Friendzone [Ereri/Riren texting]

XXXII

Levi Ackermann is online

Eren Jaeger is online

20:35

Eren: Słuchaj

Eren: Muszę ci coś powiedzieć

Eren: Coś ważnego

Levi: We Francji wybuchła rewolucja?

Levi: Korea Północna rozpętała wojnę domową?

Levi: Tramp wybudował kolejny mur?

Levi: Czy może jakiś pseudo Kolumb odkrył nowy ląd?

Eren: Nie nie nie

Eren: I nie? XD

Levi: W takim razie podejrzewam, że to nie będzie coś wybitnego.

Eren: Wróciłem do gry na perkusji!

Levi: Mówiłem.

Eren: Wczoraj przeglądałem rupiecie z garażu

Eren: I tak się jakoś natknąłem na pudła z bębnami i innymi takimi

Levi: Znowu cię matka będzie chciała wywalić z domu.

Eren: Było minęło XDD

Levi: Pamiętam, jak któregoś razu zrobiła ci nalot i stwierdziła, że jak nie przestaniesz grać, to się wprowadzasz.

Levi: Kochana mamusia.

Eren: Wtedy to było puste walenie patykami w talerze

Levi: A teraz Mozart się z ciebie zrobił, tak?

Eren: Ale przecież Mozart nie grał na perkusji...

Levi: O to chodziło w tym porównaniu.

Eren: Nie łapię

Levi: Poza tym...

Levi: Patykami?

Eren: Co?
Wyświetlono 21:37

Eren: Aaaaaaa

Eren: Pałeczkami*

Eren: Autokorekta XDDDDD

Levi: Ta, tłumacz się

Eren: A ty grasz czasami jeszcze na tej swojej gitarze?

Levi: W sumie ostatnio ciągle leży pod łóżkiem.

Eren: Nadal mnie boli, że wtedy nie zapisaliśmy się do tej szkolnej kapeli

Levi: "No co ty, Levi. Przecież oni są od nas o trzy lata starsi. Nie będziemy tam pasować."

Levi: Kojarzysz może?

Eren: Weź wyjdź 

Levi Ackermann is offline

Eren: Ale nie dosłownie gnoju mały 

Levi Ackermann is online

Levi: Gnojem to możesz być ewentualnie ty, a nie ja.

Levi: Zapamiętaj to sobie.

Eren: Pfff

Levi: fffP

Levi: A teraz idę wyjąć i odkurzyć taką jedną rzecz spod łóżka 

Levi Ackermann is offline 

Eren Jaeger is offline

***

Witam, witam i o zdrowie pytam. XD

Wesele przeżyłam, dostałam nawet Pana Tadeusza. Wykorzysta się na "rodzinnym" obiadku. 8)

Standardowo, polecam zostawić gwiazdkę i komentarz. I co? Wszytsko już chyba na dzisiaj.

Do następnego! <3