Pov: Ameryki
*w domku*
F-tooo co robimy?
Kpół-jak to co? Żremy przed telewizją.
R-i oglądamy trudne sprawyyyy-wszyscy poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie. Fin wziął pilot i włączył telewizor.
Tak oto zaczęliśmy żreć i oglądać.
•Time skip•
*w domku*
~przerwa obiadowa~
Kpół-mamy dużo czasu, więc może idziemy do twoich braci?-spojrzał na mnie.
A-no możemy tylko wy nic nie mówicie. To jest sprawa pomiędzy mną a nimi.
F-no okej-wszyscy wstaliśmy.
A-co ty robisz Rosja?
R-idę z wami bo i tak nie mam co robić.
A-no okej-wyszliśmy z domku i skierowaliśmy się do domku moich braci.
Byliśmy już przed drzwiami więc zapukałem. Otworzył nam Argentyna.
Ar-oh hej Ameryka-otworzył bardziej drzwi-co was tu sprowadza?
A-chce pogadać z moimi braćmi.
Ar-to poco oni tu są?-spojrzał na resztę.
A-bo im się nudzi w życiu-odparłem-to mogę wejść?
Ar-tylko ty. Domek jest za mały na tyle osób.
A-jasne-wszedłem do środka. Każdy domek jest taki sam, więc czemu oni nie mogą wejść? Pewnie boją się Rosji z wścieklizną.
K-o hej bracie-podszedł do mnie.
A-hej? Jakie hej?! Ty w ogóle pamiętasz co się wczoraj stało?!-wkurw*łem się.
K-no tak?-nie wiedział o co mi chodzi.
A-Australia!-zawołałem debila.
Au-co?-podszedł do nas.
A-to co zrobiłeś jest wredne.
Au-ale co?
A-no wczoraj.
Au-oh... Wiem o tym i chciałem cię przeprosić... Nie powinienem tak robić-od kiedy on mnie przeprasza?-przepraszam Ame.
A-ehhh-westchnąłem tylko bo nie za bardzo chciałem mu wybaczać, ale skoro to mój brat-wybaczam ci, ale nigdy tego nie rób.
Wyszedłem z domku, a moim oczom ukazali się czekający znajomi.
Kpół-i jak?
A-przeprosił mnie i tyle-zacząłem iść w stronę naszego domku. Oni dotrzymali mi kroku.
Kpół-i tyle?
A-no.
Weszliśmy do naszego domku.
F-oglądamy trudne sprawyyy?
R-nie chce mi się, lepiej zostawić je na później bo większość chyba obejrzeliśmy.
Kpół-Rosja ma rację, po drugie zaraz mamy zbiórkę.
A-co będziemy robić?
R-grać w chowanego.
A-nieeee.
R-co?
A-ja nie umiem się chować.
R-to się nauczysz.
CZYTASZ
• Gwiazdy na Niebie • RusAme •
De Todo...Śmieszne, nie chce psuć tej przyjaźni, ale zarazem chce czegoś więcej, ale sam nie wiem czego dokładnie... Ameryka przeprowadza się ze swoją rodziną na drugi koniec kraju. Tam poznaje nowych znajomych i przyjaciół. Jednak pewnego dnia niechcący p...