Pov: Korei północnej.
( środa )
Szedłem sobie spokojnie korytarzem gdy nagle ktoś mnie złapał z za ściany i pociągną do siebie.
Kpół-co ty k*rwa robisz?-spojrzałem się na tą osobę-oh... Hej Rosja?
R-pomóż.
Kpół-w czym?
R-um... Nie mów nikomu.
Kpół-ok?
R-chce wyznać jakoś miłość do Ame, ale nie wiem jak-uhuhu to się porobiło.
Kpół-ha! Wiedziałem.
R-dobra stul pysk. Pomożesz?
Kpół-dobra? Kiedy chcesz to zrobić?
R-może nie kiedy, ale jak i gdzie.
Kpół-nie wiem. Chodź po szkole na boisko. O której kończysz?
R-14:50.
Kpół-ja o 15:55.
R-zaczekam na ciebie.
Kpół-okej, ale czemu poszedłeś z tym do mnie?
R-no bo ty jesteś ogarnięty.
Kpół-aha?
R-no i nie wygadasz innym.
Kpół-fakt. Dobra to widzimy się po szkole. Nara-poszedłem w swoją stronę, czyli pod sale.
-Time skip-
Poszedłem za szkołę, tam ujrzałem Ruska. Poszedłem do niego.
Kpół-to kiedy i gdzie chcesz mu to wyznać?
R-sam nie wiem. Po prostu mam wrażenie że pewnie to wszystko popsuję-widać że chłop nie ma zielonego pojęcia co zrobić.
Kpół-jesteś pewny że go kochasz?
R-znaczy... Em... Jest moim przyjacielem i nie chce tego psuć, ale chce czegoś więcej. Na przykład, nie raz się całowaliśmy i chce to robić częściej, ale to trochę dziwne bo jest moim przyjacielem.
Kpół-rozumiem. Na pewno się zauroczyłeś w nim, ale nie chcesz tego psuć. Pomyślmy. Jakby nie patrzeć Ame też się przecież podobnie zachowuje.
R-to znaczy?
Kpół-nie zauważyłeś czegoś podejrzanego w jego zachowaniu?-nie chciałem mu mówić że Ame też coś do niego czuje, bo bym zepsuł mu całe szczęście i zaskoczenie z tego.
R-em no niektóre rzeczy jakie robił są bardzo podejrzane.
Kpół-przykład?
R-wiem że to dziwnie zabrzmi, ale wsadzał mi palce do bokserek-Rosja widać że nie za bardzo chciał mi o tym mówić. Pewnie się boi że go wyśmieję, to smutne.
Kpół-no to ewidentnie świadczy że coś jest na rzeczy. Musisz mu powiedzieć co do niego czujesz.
R-ale to nie takie proste, ok? Nie umiem.
Kpół-yhm...-pomyślałem-dobra... To zmieńmy trochę temat. Gdzie planujesz mu o tym powiedzieć?
R-nie wiem. Chce żeby było idealnie, jakieś ładne miejsce.
Kpół-masz jakieś wspólne miejsce z Ame o którym tylko wy wiecie?
R-no jest takie jedno.
Kpół-jakie?
R-rzeczka koło jego domu w lesie.
Kpół-co ty na to rzeczy zrobić tam... Nie wiem... Namiot?
R-namiot?
CZYTASZ
• Gwiazdy na Niebie • RusAme •
Random...Śmieszne, nie chce psuć tej przyjaźni, ale zarazem chce czegoś więcej, ale sam nie wiem czego dokładnie... Ameryka przeprowadza się ze swoją rodziną na drugi koniec kraju. Tam poznaje nowych znajomych i przyjaciół. Jednak pewnego dnia niechcący p...