~23~Powiem im~

94 12 3
                                    

Pov: Ameryki

Szedłem w stronę toalety. Chciałem na chwile spokoju. Popatrzyłem na siebie w lustrze żeby zobaczyć jak bardzo jestem czerwony. Powoli na szczęście mi róż zanika, tyle dobrze. Nagle ktoś otworzył jedną z kabin. Wyszły z niej dwie osoby, Polska i Niemcy. Popatrzyłem na nich z takim "wtf".

A-co wyście tam robili?-oni panikowali.

N-em...-wymyślał coś.

A-dobra wiem że pewne się przelizaliście-oni jeszcze bardziej bili spanikowani i czerwoni.

P-dobra prawie wygrałeś. A co ty tu robisz?

A-właśnie was szukałem. Potrzebuję pomocy-teraz ja się trochę zarumieniłem.

P-jakiej?-spytał Polska.

A-no nie jestem co do tego pewny, no i chce żebyście to zweryfikowali.

N-co niby?

A-tutaj wam nie powiem.

P-to gdzie?

A-po szkole.

N-czemu?

A-to bardzo dla mnie ważne.

P-no dobra-Poland nie wiedział o co chodzi.

A-dobra to dzięki, widzimy się po szkole-wyszedłem z toalety i poszedłem pod sale. Akurat zadzwonił dzwonek. Z tego co widziałem Rosja ma blisko mnie. Jak najbardziej umiałem starałem się na niego nie patrzeć, co ledwo mi wychodziło bo ten się na mnie gapił. Co jest?

-Time skip-

Jestem już pod szkołą. Nic nadzwyczajnego. Czekałem na Polskę i Niemcy bo oni poszli do toalety. Ciekawe po co razem?

R-siema Ame-nagle podszedł do mnie Rosja. Ja cały spanikowany i czerwony uciekłem do szkoły. Biegłem i biegłem aż w końcu dobiegłem do toalety, w której prawdopodobnie siedzą Polak i Niemiec. Szybko wszedłem do toalety. Na szczęście oni tu byli.

P-hej Ame. Akurat już chcieliśmy do ciebie iść-ja próbowałem zaczerpnąć powietrza.

N-wszystko dobrze? Jesteś cały czerwony na twarzy-cholera.

A-jest.... Wszystko.... Dobrze....-ledwo co coś powiedziałem. Kiedy już normalnie oddychałem zacząłem mówić-musimy jak najszybciej wyjść ze szkoły.

N-czemu?

A-powiem wam po drodze-wyszliśmy wszyscy z toalety.

P-to o co chodzi?-wyszliśmy ze szkoły i zaczęliśmy się kierować w randomowe miejsce. Po prostu sobie chodziliśmy.

A-nie możecie tego mu powiedzieć, ani nikomu innemu. Potrzebuje waszej pomocy-zacząłem się rumienić na myśl o moim śnie.

P-no dobra, ale jakiej?-spytał Polska.

A-mam wrażenie że podoba mi się Rusek.

N-ha!-nagle krzyknął Niemiec do Polski-dajesz mi 20 zł. Wygrałem!

P-dobra...-wyjął z kieszeni 20 zł i dał je Niemcowi. Ja na nich patrzyłem z niezrozumieniem.

A-co wy?-po chwili spytałem.

N-a, tak. Założyłem się z Polską o to że spodoba ci się Rusek w ciągu 2 miesięcy.

A-co...?

P-nie ważne. Jak to ci się on spodobał?

A-no chyba mi się spodobał...

N-no dobra ale co my mamy w tym wspólnego?

A-chce żebyście mi pomogli.

• Gwiazdy na Niebie • RusAme •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz