~15~Kawa~

123 10 25
                                    

Pov: Ameryki

~Rano~

*W drodze do szkoły*

Gdy nagle....





Wpadłem na Rosję od tyłu. Ile jeszcze razy na niego wpadnę ja się pytam?! Rosja odwrócił się gwałtownie w moją stronę z wk*rwem na twarzy.

R-czy mógłbyś do cholery jasnej nie wpadać na mnie!?-kiedy na mnie spojrzał uspokoił się-oh... to znowu ty-zrobił znudzoną minę. 

A-no a kto lubi na ciebie wpadać?

R-ehh...

A-ty nie powinieneś być w szkole?-zaczęliśmy iść razem w stronę szkoły.

R-znasz mój plan?

A-moi bracia mieli na 8, a ty chodzisz z nimi do klasy.

R-są w pierwszej grupie, dlatego.

A-aha.

-Time skip-

*pod szkołą*

Rozdzieliłem się z Ruskiem, on poszedł w swoją stronę a ja w swoją. Poszedłem pod moją salę. Tam ujrzałem siedzącego Niemca. Rozejrzałem się czy jest Polska, ale go nie było, tak samo północnego. Podszedłem do Niemca i usiadłem koło niego, po czym się uśmiechnąłem.

A-heeej, jak tam było?-on popatrzał na mnie obojętnie.

N-a jak miałoby być w szkole?-zrobił lodowate spojrzenie.

A-haha- zaśmiałem się nerwowo-normalnie?-teraz zauważyłem że Niemcy wygląda jakby nie spał całą noc, jak nie jedną-ty spałeś w ogóle?

N-tak..?

A-przecież widzę że nie. Co ty robiłeś przez te noce?

N-robiłem to co zawsze, uczyłem się.

A-po co???

N-bo ja nie mam zamiaru pracować w KFC.

A-ale mają tam dobre jedzenie.

N-dobra utkaj się tym.

A-co ci niby zrobiłem że jesteś taki agresywny?-razem wstaliśmy na równe nogi.

N-zawsze taki byłem!-zaczął trochę na mnie się drzeć-zawsze starałem się być miły i dobry dla Polski, ale coraz bardziej wk*rwia mnie ten j*bany Węgry! Chciałeś wiedzieć no to masz. Polska mnie ignoruje i mnie odtrąca-Ja stałem ja wryty. Niemcy na mnie jeszcze chwile patrzył, jednak po chwili patrzał na mnie pytająco-co?-kiedy on się skapnie że za nim stoi Polska i północny? Byli tak samo zszokowani jak ja. Nawet mieli otwartą buzie.

A-em...-nie wiedziałem co powiedzieć.

P-To prawda?-Niemcy się wzdrygną, po czym się odwrócił. Nie odzywał się-dla mnie się starasz?

N-um tak-Niemcy odwracał wzrok.

P-chodź pogadamy w cztery oczy-wziął Niemca na bluzę i pognał pod schody.

Pov: Polski (krótkie)

Zaciągnąłem Szwaba pod schody gdzie nikogo nie ma(wcześniej też nikogo nie było, ale była nasza klasa). Przygwoździłem go do ściany i bacznie mu się przyglądałem.

N-c-co ty robisz?

P-dlaczego myślałeś że cię odtrącam?

N-no częściej chodziłeś z Węgrem i zemną w ogóle nie gadałeś.

• Gwiazdy na Niebie • RusAme •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz