Pov: Korea Północna.
(Następny dzień)
Szedłem korytarzem w stronę mojej sali. Przez to że nie mam jednego oka to trochę utrudnia mi w życiu, ale powoli się przyzwyczajam. Pewnie zapytacie "Jak tam u Filipin?". Powiem tak szczerze że dobrze. Wiem że trochę zostawiłem Amerykę, ale on ma Rosję. Chociaż po ostatniej sytuacji zachowuje się trochę dziwnie, też więcej spędza czasu z Polską i Niemcami. Nigdy nie unikał Ruska, a wręcz podchodził do niego i gadał z nim. Często się oni widzieli na przerwie. Ja wtedy zazwyczaj siedziałem na telefonie i pisałem z Filipem. Czasami zdarzało się że południowy mnie wk*rwiał, wiecie o co mi chodzi. Jednak w ostatnich kilku dniach bardziej mi truł dupę i bił. Już mam plan jak może przestać, ale to dopiero początek planu. Ahh jak ja dawno nie planowałem. Każdy z moich planów był dobrze przemyślany. Każdy ruch od A do Z. Przez to większość ze mną przegrywało. To pewnie spytacie "dlaczego wcześniej nic nie robiłem z tą grupką debili co mnie nękają?" otóż było kilka przeszkód. A teraz ich nie ma. Mam wszystko co mi było potrzebne, teraz to kwestia czasu. Tak jestem świrnięty. Planowałem to wszystko od podstawówki. Nikt już nie może mi przeszkodzić. Teraz tylko być cierpliwym, jak przez te kilka lat, i koniec filmu. Będę mieć spokój. Trochę się obawiam jednak że mogę "stracić", jakkolwiek to brzmi, Amerykę czy Filipiny. Nie przewidziałem że ktoś będzie chciał ze mną się przyjaźnić. Chociaż ostatnio się trochę zdziwiłem. Byłem nie dawno w sklepie po żarcie, zaczepiły mnie tam jakieś baby których wcześniej nie znałem i spytały mnie "czy jestem jeszcze bardziej hot pod bluzą". Wy nawet nie wiecie jak mnie to zamurowało. Totalnie wykręciło mnie od środka z obrzydzenia. Chociaż to wygląda jakbym był w jakimś stopniu "gorący". Na razie wygrywa ze mną temperatura bo jest jakieś 28° i się roztapiam. Dlaczego nie mogło dzisiaj padać?
Podszedłem pod sale tak jak zawsze i usiadłem. Włączyłem telefon i tradycyjnie zacząłem pisać z Filipem.
Filipek: Hej co tam porabiasz?
Northy: a nic. Nudzę się na przerwie.
Filipek: ja piszę to na matmie.
Northy: nie musisz dla mnie ryzykować uwagą.
Filipek: ale ja chce. Ważny jesteś dla mnie.
Filipek: za ważny.
Northy: aż tak ważny?-poczułem dziwne, ale fajne uczucie w moim ciele.
Filipek: pewnie.
Northy: dzięki. Ty też dla mnie jesteś ważny. Bardzo ważny.-uśmiechnąłem się sam do siebie.
Northy: a tak zmieniając temat. Czemu mam taki nick?
Filipek: bo tak.
Northy: czemu?
Filipek: bo cię lubię?
Northy: no ja też ciebie lubię.
Użytkownik Northy zmienił nick użytkownika Filipek na hot ananas.
Hot ananas: dlaczego taki nick? 😭
Northy: bo cie lubię. 😋
Hot ananas: ja też cie lubię, no ale zmień mi ten nick na lepszy.
Northy: to mi też zmień.
Hot ananas: nie 🤗😗
Northy: po co używamy emotek skoro można zrobić tak:
Northy: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Hot ananas: ta mina przypomina mi sytuacje w kuchni ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
No tak. Nie opowiedziałem wam o jakże wyjątkowej sytuacji w kuchni. No to tak. Byłem u Ameryki. Powiedziałem mu że będę się zbierał bo idę na noc jeszcze do Filipa. On na to że okej i nie ma nic przeciwko. Kiedy tam byłem to normalnie oglądaliśmy film. Rano Filipiny pierwszy wstał ( spałem razem z nim, nie pytać jak do tego doszło, a tak na serio to sam go zmusiłem, ale on się zgodził za drugim podejściem ). On robił śniadanie dla naszej dwójki. Ja zaspany nie ogarniający swojego istnienia wszedłem do kuchni i z rozpędu klepnąłem go w dupę, ch*j sam nie wiedziałem co mnie podkusiło żeby to zrobić, ale miałem przeczucie że to było większe od mnie. Kiedy to zrobiłem Filipiny był przez chwile zdziwiony, i to totalnie. Ja wykorzystałem ten moment i go przytuliłem od tyłu. On nie wiedział co zrobić zaczął dalej robić kanapki. Po chwili usłyszeliśmy głośny huk pochodzący z ogródka Filipin. Razem wyszliśmy z domu ( Filip w piżamie, a ja tylko ze spodniami bo mi oczywiście było gorąco ). Nie uwierzycie jaki widok zastaliśmy. Ame z telefonem który był włączony i nagrywał z utkniętą nogą w doniczce pełnej ziemi. Powiedział że niby nic mu się nie udało nagrać, ale po jego minię wnioskowałem że jest z siebie dumny że to nagrał i warto było brudzić sobie buty i spodnie w ziemi. Walić fakt że później jak wróciłem do mojego domu poprosiłem o ten filmik i on mi go wysłał a ja go oglądałem cały wieczór. Sam nie wiem co mnie ciągnie w tę stronę. No ale gejem to ja nie jestem, i niech Ame się tym utka jak papierem ściernym.
CZYTASZ
• Gwiazdy na Niebie • RusAme •
De Todo...Śmieszne, nie chce psuć tej przyjaźni, ale zarazem chce czegoś więcej, ale sam nie wiem czego dokładnie... Ameryka przeprowadza się ze swoją rodziną na drugi koniec kraju. Tam poznaje nowych znajomych i przyjaciół. Jednak pewnego dnia niechcący p...