Rozdział 5

87 3 1
                                    


Postanowiłam użyć głowy po raz pierwszy od zawsze i zaczęłam biec za Steve'em ,był dla mnie przyjacielem mimo wszystko i nie mogłam tego zrobić przyjacielowi .

-Steve czekaj -krzyknęłam ,ze był o wiele szybszy ode mnie z serum .

Steve przestaje na mnie patrzeć .

-Idź ,Alex uratuj siebie -Steve odkrzyknął na mnie ,jego niebieskie oczy zasmuciły się .

-Nie zostawię cię Steve .

Uśmiech uformował się na mojej twarzy jeden na Steve.

Zaczęłam biec w stronę Steve'a ,w końcu doszłam do niego i złapałam go za rękę -Chodźmy .

Dotarliśmy do mieszkania ,Steve wziął pendrive' a ,spakowaliśmy się najlepiej ,jak mogliśmy i zostawiliśmy wszystko inne .Wyszliśmy z mieszkania i zaczęliśmy iść ,wtedy Steve coś zauważył .

-Tutaj ,możemy to wziąć-powiedział Steve.

Steve podnosi kask i daje mi go .

-To .

-Przestraszona .

Wykpiłam zakładanie kasku ,kiedy kładłam nasze rzeczy na plecach ,gdy Steve wsiadał .

-Nie boję się .

Wsiadłam na motocykl siedząc za Stevem ,z rękami owiniętymi wokół jego torsu .Uruchomił motocykl i zaczął odjeżdżać .Powiedziałam Steve'owi ,gdzie jest odrzutowiec .Wiatr uderzał Steve jego włosy były na wietrze ,wyglądał tak dobrze ,ze nienawidzę tego przyznać ,ale zdjęłam hełm .

-Alex co robisz.

-Zdejmuje hełm .

Steve śmieje się ,gdy skręca ostro w lewo ,zdejmujesz ręce z jego torsu i unosisz je w powietrze.

-Jesteś szalona -powiedział Steve .

-Po prostu dobrze się bawię .

Dotarliśmy do odrzutowca i wsiadaliśmy tak szybko ,jak tylko mogliśmy .

-Steve chodź .

Steve tylko patrzy na motocykl.

-Dostarczę ci go ,chodźmy -powiedziałam ,Steve wlokący się do Jet .

-Niewidzialny tryb Jet -zawołałam. Jet zaczął się poruszać .

-Dokąd idziemy .

-Gdzie chcesz iść Kapitanie .

-Zawsze chciałem pojechać do Tokio.

-To jest Tokio .

-Jet obrał kurs na Tokio Japonia -zawołałam .

-Musimy zacząć plan -powiedziałam .

-Co to za plan .

-Nie możemy zostać dłużej niż tydzień -powiedziałam .

-Nowe miejsce co tydzień brzmi fajnie -powiedział .

-Mogę cię o coś zapytać i nie chcę ,żebyś się na mnie wściekał -powiedziałam .

-Co to jest ?

-Co jest tak ważnego w tym dysku twardym i dlaczego jesteś tak opiekuńczy wobec niego i dlaczego dawkujesz RD co to .

-Hej ,powiedziałaś pytanie ,a nie pytania .

Rzucam Steve'owi poważne spojrzenie ,myślę ,ze już wiedział ,ze mówię poważnie .

-Dysk twardy ma na sobie coś bardzo ważnego dla mnie ,to jest główny powód ,dla którego dołączyłem do RD i dlatego tak bardzo go chronię ,ponieważ wiele dla mnie znaczy ,jest na nim coś ,dlaczego RD tego chce. Wystarczy tylko jeden element układanki ,a RD potrzebuje wszystkiego .

-Dziękuję ,ze mi powiedziałeś .

Steve uśmiecha się do ciebie .

-Mogę cię o coś zapytać .

-Jasne -powiedziałam .

-Dlaczego pracujesz sama ,wiesz ile organizacji umrze aby mieć cię w zespole ,mam na myśli ,ze nie jesteś nawet taka zła ,mówię ,ze jesteś dobra i zła ,lubię to w tobie ,jestem po prostu zły .

-Kiedyś miałam partnera, zmarł na misji to było 5 lata temu miałam 18lat .

-Przepraszam .

-W porządku ,to było dawno temu .-powiedziałam .

-Czyli ile masz lat .

-5 Czerwca kończę 24 lata.

-Twoje urodziny są za kilka dni ,dlaczego mi nie powiedziałaś!

Zaczynam się śmiać ze złości Steve'a .

-Przepraszam kapitanie -Powiedziałam .

-Lepiej -powiedział .

Steve zaczyna wstawać ,ale zanim zdążył wyjść ,odwróciłam głowę i powiedziałam .

-A Steve nie jesteś czystym złem ,robiłeś złe rzeczy tak ,ale to nie czyni cię złym facetem w sercu każda osoba ma słabość ,po prostu nie znalazłeś swojego jeszcze ,wiesz jedno to cię uszczęśliwia i sprawia ,ze chcesz być dobry ,przekonasz się ,musisz być cierpliwy -powiedziałam .

Uśmiecham się do Steve ,który spogląda w dół i odwzajemnia uśmiech ,zanim odchodzi .

Otworzyłam telefon ,żeby wysłać SMS-a do Katie .

-Hej Katie ,to ja Alex ,u mnie wszystko w porządku ,wiec Steve ,twoi przyjaciele ,Tina i Dylan ,naprawdę rzucili się na totalnego twardziela .Jedziemy do Tokio ,będę cię informować -Alex.

-Cieszę się ,ze jesteście bezpieczni i Tokio huh ,bawcie się specjalnie z kapitanem -Katie .

Zamykam telefon ,przewracając oczami ,sięgam po pilota do telewizora i włączam go .

Przeglądałam Netflixa ,kiedy nie mogłam nic znaleźć .Postanowiłam obejrzeć Pamiętniki wampirów .Wybrałam S3 ,ponieważ uwielbiam oryginały .

Steve wszedł ,miał na sobie spodnie dresowe i biały podkoszulek .Widziałam jego mięśnie ,jego silne ręce ,włosy opadały mu na twarz.

-Co oglądasz -zapytał .

Steve wchodzi z 2 poduszkami i 3 kocami wręcza mi poduszkę i koc kładzie jeden na kanapie ,po czym daje mi znak ,żebym zeszła z kanapy położył koc i cofnął rękę mówiąc ,ze mogę usiąść ponownie ,położyłam się .Opuściłam poduszkę i owinęłam kocem .Steve też usiadł .

-Pamiętniki wampirów .-powiedziałam .

Steve jęczy .

-Naprawdę to głupie przedstawienie .

-Ktoś jest zazdrosny -powiedziałam .

-Proszę o co .

-Seksowni bracia Salvatore ,oczywiście .

Steve przewraca oczami .Uwielbiam go wkurzać .

-Zacznę od S1 -powiedziałam .

Po kilku godzinach była druga w nocy i byłam zmęczona ,gdy na S2 pominęłam kilka odcinków zaczęłam się kłaść .Położyłam stopy na kolanach Steve popychając się do przodu ,położyłam głowę na poduszce i powoli zaczęłam iść do spania  .

POV Steve.

Po zakończeniu odcinka 6 spoglądam w dół i widzę Alex śpiącą na nogach ,gdzie na moich kolanach byłem zmęczony ,wyłączyłem telewizor i zawołałem ,,Jet przyciemnij światła do 15 ,światła zaczęły przygasać .Wziąłem koc i owinąłem się wokół siebie .Miałem zamiar wstać ,ale zobaczyłem ,jak spokojnie wygląda Alex .Nie chciałem jej obudzić .Wsunąłem się za nią i przyciągnąłem ją do siebie ,żeby spadła na mnie ,gdy moje ramię owinęło się wokół jej talii .Mam nadzieję ze mnie za to nie zabije ,pomyślałem sobie przed zaśnięciem .

Walka -Steve RogersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz