Rozdział 15

42 1 0
                                    


POV Katie .

W szpitalnej sali czekaliśmy jeszcze na lekarza .

-Steve właśnie wysłał mi SMS-a ,ze powiedział ,ze na nas czeka .

-Czy ma Nicka ?-zapytał Dylan .

-Nie powiedział .

-W porządku mamy dobre i złe wieści .-powiedział doktor .

-Co jest złego .

-Złe jest to ,ze wciąż się nie budzi ,próbowaliśmy wszystkiego ,co mogło być w śpiączce przez 3 dni do 10 miesięcy .

-10Miesięcy -powiedziała Tina .

-Jeszcze nie wiemy -powiedział doktor .

-Dobra wiadomość .

-Ona jest silna ,jej narządy i wszystko jest silne i dlatego nie powinna mnie długo w śpiączce ,dostajemy transport i więcej lekarzy ,żeby zobaczyć ,co da się zrobić ,jeśli wszystko pójdzie dobrze ,może wstać w najbliższą sobotę jeśli nie ,może to być około 3 miesiące ,ale nic później .

-Dziękuję doktorze -powiedziałam .

-Nie ma za co będę w kontakcie .

Lekarz odszedł z ,,ziemi JJ. Nie wiem ,jak przekazać Steve'owi wiadomość o tym ,co powiedział lekarz .

Kiedy wylądowaliśmy ,wielkie drzwi startowe otworzyły się ,gdy zobaczyłam Steve'a ,który był z Nickiem ,uśmiechnęłam się .

Oboje weszli ,gdy drzwi startowe się zamknęły .

-Minęło trochę czasu Nick .

-Witaj Katie .

POV Steve .

Katie i Nick rozmawiali ,kiedy Tina wskazała nam usiąść .

-Lekarz przyszedł przekazać nam wiadomości .

-Dobrze -powiedziałem .

-Jeśli wszystko pójdzie dobrze ,kiedy przyjdą nowi lekarze i transport ,może obudzić się najpóźniej w sobotę za 3 miesiące -Katie przerwała ,nie chciałam powiedzieć reszty -Jeśli wszystko nie pójdzie dobrze ,to tak będzie w dowolnym miejscu od 3 dni do 10 miesięcy .

-10 miesięcy -powiedziałem .

-Czy mogę iść zobaczyć się z siostrą -zapytał Nick .

-Tak ,ona na pokładzie szpitalnym skręci tutaj -powiedziała Katie .

POV Nicka .

Uśmiechnąłem się do Katie ,zanim się odwróciłem .Kiedy to zrobiłem ,moja twarz opadła ,nienawidziłem siebie .Nie podobało mi się to ,co zrobiła moja siostra ,ale nadal była moją siostrą .

Wszedłem do sali szpitalnej .Widziałem moją siostrę leżącą na szpitalnym łóżku .Spojrzałem na monitor i wszystko wyglądało dobrze usiadłem przy niej .

-Hej siostrzyczko to ja .

Powiedziałem ,chwytając ją za rękę ,nie ma nic ,czego nie widziałem ,na co liczyłem ,po prostu chciałem ją zobaczyć ,nie mogłem jej stracić .

-Taj ,twój starszy brat w końcu tu jest ,huh ,kiedy się obudzisz ,prawdopodobnie pomyślisz ,ze jestem przegrany .

Tylko się na nią gapiłem .Nie wiedziałem ,co powiedzieć ,ale wiedziałem ,ze nie ma zamiaru na mnie krzyczeć i gdyby mnie usłyszała porozmawiałbym z nią .

-Życie bez ciebie i Lizzie było dziwne .Muszę powiedzieć ,ze nie popieram tego ,co robisz i nie lubię tego ,ale wiem ,ze nie jesteś złą osobą .Jesteś moją siostrą moją ostatnią siostrą i nie powinienem cię wyrzucać .Zawiodłem jako starszy bart ,ale jestem tu teraz i nie odejdę więcej przepraszam ,ze to ci się przydarzyło ,żebym przyszedł .Kocham cię ,siostro .

Walka -Steve RogersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz