[Tego samego dnia Alex POV]
3 godziny później 17:00
-I tak dostałem cholerne metalowe ramię .
-Cholera ,naprawdę przeżyłeś tę jesień -powiedziałam .
-Tak ,jestem zszokowany .
-Cóż ,jeszcze więcej historii .
POV Steve.
Była godzina 17:00 .Do bazy dojeżdżaliśmy około godziny 22 .Poszedłem do pokoju ,aby być sam .Chciałem tylko pomyśleć ,ze nie chcę mieć do czynienia ze wszystkimi .Chciałem tylko zdobyć Alex i Bucky'ego i skończyć to raz na zawsze .
Wyciągnąłem telefon .Pobrałem kilka zdjęć Alex i mnie ,kiedy spała i wyglądała uroczo .Ta ,w której razem kąpaliśmy się .
Było tak wiele wspomnień o nas ,ze bolało ,wiedząc ,ze nie było jej w moich ramionach ,wkurzyło mnie ,ze odeszła myśląc ,ze to właściwy wybór ,ale wiedziałem ,ze jeśli Flench zadzwoni do mnie i powie ,ze mogę uratować Alex i wszystkich innych .Miałem okazję raz i nie skorzystałem ,ale gdybym miał szansę ponownie ,zrobiłbym to .
-Hej Steve -powiedziała Katie .
-Hej Katie ,potrzebujesz czegoś ?
-Nie ,chciałam tylko zobaczyć ,jak się masz .
-Po prostu dostaję trochę sam .Wciąż próbuję wszystko przetwarzać .
-W porządku ,zostawię cię z tym ,dam ci znać ,kiedy będziemy lądować .
-Dzięki Katie .
Katie wyszła ,tylko westchnąłem .Zacząłem opierać się o kanapę ,opierając oczy .Potrzebuję odpoczynku .Nie mam dobrego wyczucia snu ,którego zostawiła Alex .
POV Alex .
-Naprawdę zrobiłeś to Steve'owi .
-Na co zasłużył ,przez mąkę na mnie .
-Wow .
Zaczynam się śmiać ,potem dołącza Bucky.
-Ty i Steve byliście blisko ,jeśli kiedykolwiek stąd wyjdziemy ,jestem pewna ,ze będzie zachwycony .
-Wiesz ,ze rozumiem ,dlaczego Steve cię lubi .
-Dlaczego .
Marszczę nos w uśmiechu .
-Cóż ,jesteś zabawna ,mądra ,życzliwa i naprawdę słodka .
-Ach ,dziękuję złotko ,rozumiem ,dlaczego Steve był twoim przyjacielem .
-Dlaczego .
Bucky uniósł brew .
-Jesteś zabawny ,dobry przyjaciel ,namiętny i przystojny .
-Dzięki ,laleczko .
Uśmiechnęłam się tylko do Bucky'ego ,leżałam teraz na twardej ziemi i wkrótce zasnełam .
POV Steve.
Byliśmy w Bazie .Tina i Jo zostawiły Dylana ,Katie i Grega ,a ja i Derek ustawiliśmy się na 5 piętrze.
Zaczęliśmy strzelać do wszystkich na parkiecie ,Derek zastrzelił lewe skrzydło ,a ja trafiłem na prawe ,Zacząłem od rzucenia tarczą ,uderzając w grupę ludzi .
-Po twojej lewej -powiedział Derek .
Strzeliłem w lewo ,uderzając agenta .
-Po twojej prawej -powiedziałem .
CZYTASZ
Walka -Steve Rogers
RomanceA jeśli Steve Rogers był zły? Steve Rogers, jeden z najbardziej zabójczych zabójców na świecie, dwukrotnie przekracza swoją organizację. Ale co się stanie, gdy pomożesz przystojnemu blondynowi i zostaniesz umieszczona na tej samej liście?