Rozdział 30

28 1 0
                                    


POV Alex .

Obudziłam się wciąż przytulona do Steve'a ,kominek wciąż grał .Zaczęłam skanować pokój słońce zaglądało przez zasłony wysyłając cień przy łóżku ,które poczułam jak ręce ciągną mnie w ciepłe ciało wpadając na jego klatkę piersiową .Pocałunki złożone na szyi ,uszach i brodzie .

-Dzień dobry księżniczko -powiedział .

-Dzień kobry -powiedziałam .

Steve mruczał we mnie ,przesuwając ręce do moich ramion do łuku pleców ,postarzając ten proces rozgrzewając moje ramiona ,gdy mruczał w moim ciele .

-Powinnam wrócić do swojego pokoju ,ubrać się i wziąć prysznic -powiedziałam .

-Nie zostań ,weź kąpiel tutaj -powiedział .

-Nie mam żadnych ubrań ,pozwól mi wrócić z jakimś okej .

Steve jęknął ,gdy przewrócił się i przygwoździł mnie do łóżka -Wróć obiecaj -Steve szepnął mi do ucha podczas całowania -Tak powiedziałam całując go na szyi ,Steve pozwolił mi się ubrać .Poślizgnęłam się na moim strój z wczoraj i wyszłam z pokoju Steve i udałam się do mojego .

Kiedy otworzyłam drzwi ,zaczęłam pakować swoje rzeczy .Najprawdopodobniej miałam spędzić noc u Steve'a .Zaczęłam sprzątać pokój hotelowy ,zbierając mój bałagan ,żeby sprzątaczka nie miała tyle roboty ,spakowałam się i wróciłam do Steve'a .

-Wprowadzasz się -Steve powiedział .

-Hej ,pomyślałam ,ze spędzę noc ,jeśli nie chcesz ,mogę -powiedziałam .

Steve przerwał mi podbieganie do mnie ,składając pocałunek na moich ustach .

-Nie ,nie zostań -powiedział .

Zachichotałam do Steve'a ,gdy przyciągnęłam go do pocałunku ,zamknęłam drzwi upuszczając torby na bok .Wybrałam różowy ,puszysty komplet piżamowy z czerwoną bielizną .Stanik nie był potrzebny .

-Gdzie wanna -powiedziałam .

-Łazienka .

Weszłam do łazienki ,gdy zdjęłam ubrania i rzuciłam je na bok ,zaczęłam puszczać gorącą wodę ,wkładając trochę mydła ,aby zrobić kilka bąbelków .Gdy bąbelki się wypełniły ,wsunęłam się do wanny ,mocząc się w całej gorącej wodzie ,gdy uderzyłam w moją skórę ,po prostu namoczyłam się w gorącej wodzie .

Słyszałam ,jak otwierają się drzwi .Nie otworzyłam oczu ,po prostu poczułam ciepłe ciało popychające mnie do przodu ,które wślizgnęło się za mnie i pociągnęło do tyłu .Poczułam ,jak te dwa silne ramiona trzymają mnie ponownie ,pocierając moje ramiona i przesuwając moje włosy na bok szyi .

-Pozwól mi się wykąpać -powiedział .

Zachichotałam tylko do Steve'a ,gdy wziął gąbkę do kąpieli i nałożył na nią mydło ,pocierając moje plecy ,które spływało od ramion do brzucha ,gdy całował kark i zanurzał gąbkę w mojej wilgotnej skórze .Steve zanurzył gąbkę w wodzie ,a następnie wyciągnął ją i oczyścił moje namydlone plecy .

-Zrelaksowana- powiedział Steve.

Nie zrobiłam nic ,tylko skinęłam głową ,opierając moje ciało z powrotem na Steve'a ,jego muskularne uda zsunęły się do tyłu ,gdy spoczywały po obu stronach mnie .Steve wziął trochę szamponu i dał mi go we włosy ,masując mi głowę ,podczas gdy wcierał we włosy szampon o zapachu kokosa .Spłukał moje włosy i dodał odżywkę ,a moje włosy ułożył w niski ,niechlujny kok .

-Hmmm to jest takie dobre-powiedziałam .

-Och ,poczekaj ,aż poczujesz jacuzzi .

-Nie mogę się doczekać -powiedziałam .

Walka -Steve RogersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz