POV Alex
Leżałam teraz Bucky i spędziłam dzień na poznawaniu się .Opowiedziałam mu o swoim życiu ,tak jak on .To pomogło zabić czas.
-Więc Alex .
-Tak Bucky .
-Jaki był Steve ,czy był szczęśliwy .
-Był ze mnie zadowolony ,kiedy go spotkałam po raz pierwszy ,miał problemy z zaufaniem ,nie rozumiał przyjaźni potem powoli stracił czujność ,ale tak się stało .
-Cieszę się ,ze to dla niego zrobiłaś .
-Nie zrobiłam tego tylko dla niego ,kocham Steve'a .
-To dobrze ,cieszę się ,ze potrzebuje miłości .
-Mam tylko nadzieję ze znów go zobaczę .
-Będziesz ,wyjdziemy stąd .
-Możesz to obiecać .
-Nie ,ale mogę obiecać ,ze spróbuję .
-Dziękuję -powiedziałam .
POV Steve.
-Gotowy -powiedziałem .
-Chodźmy -powiedziała Tina .
Zebraliśmy się wszyscy w Jet ,Tina wysłała kurs do Rosji ,Kazanie .Tam była baza .
-Hej ,dostaniemy ją -powiedziała Katie .
-Mam nadzieję .
Podszedłem ,żeby usiąść obok Grega .Chciałem porozmawiać o planie ,ale on i Derek ciągle flirtowali .
Odchrząknąłem ,dając im znać ,ze tam jestem .
-Steve co ja och przyjemność -powiedział Greg .
-Chciałem jeszcze raz przejrzeć plan -powiedziałem .
-W porządku .
-Steve ty i Derek zajmiecie pierwsze piąte piętro Alex i Bucky prawdopodobnie na dole na pierwszym piętrze Tina i Jo dostaniemy 2 i 4 piętro Dylan ,ja Katie dostaniemy 3 piętro .
Greg zatrzymał się na chwilę ,przeglądając swoje dokumenty .
-Oczyścimy podłogi ,kiedy wydostaniemy się z Alex i Bucky podłożymy bombę ,która wywoła eksplozję innych baz za pomocą panelu .
-W porządku -powiedziałem .
-Zróbmy to -powiedział Derek .
POV Alex .
-Alex wstań -strażnik powiedział.
Strażnik otworzył drzwi i podszedł do mnie ,złapał mnie za ramię i pociągnął do góry .Zaprowadził mnie do tego samego pokoju ,do którego poszłam wczoraj i przywiązał mnie do krzesła .
-Co robisz -powiedziałam .
-Cześć Alex .
-Czego chcesz .
-Chciałem tylko wiedzieć ,jak lubisz swojego nowego współwięźnia .
-Co masz na myśli James?
-Dobrze ,cieszę się ,ze się poznajecie .Myślałem ,ze potrzebujesz przyjaciela.
-Och ,dzięki -powiedziałam .
Powiedziałam sarkastycznie .Przewracając oczami ,po prostu stuknęłam skutą łańcuchem dłonią w podłokietnik .
-Cieszę się ,ze masz tu teraz przyjaciela-powiedział Flench .
-Tak dobrze dla mnie .
-Nie zachowuj się tak smutno .
-Spójrz ,czy możemy już przejść do tortur .
-Kto powiedział ,ze to zrobię ?Potrzebujesz przerwy .
Byłam w szoku ,ze nie wiedziałam ,jak odpowiedzieć
-Um ,dzięki chyba .
-Strażnicy zabierzcie ją z powrotem do celi .
Strażnicy przypięli mi ręce do krzesła ,strażnik chwycił mnie za ramię i zaprowadził z powrotem do celi .
Strażnik zamknął drzwi ,zostawiając mnie zaczynając od drzwi .Widziałam Bucky'ego .Usiadłam przy nim ,opierając głowę o betonową ścianę .
-Więc co się stało -powiedział Bucky .
-Nic ,chciał tylko porozmawiać .
-Wow ,dlaczego taki jest .
-Jestem trochę jego córką .
Bucky zaczął głośno kaszleć .
-Co .
-Tak -powiedziałam .
Powiedziałam ,podnosząc literę p i patrząc na Bucky'ego ,jego twarz wyglądała na bardziej zszokowaną niż moja ,kiedy się dowiedziałam .
-Więc dlaczego trzyma cię tutaj w tej celi .
-To właśnie chciałabym wiedzieć .
POV Steve .
-W porządku ,mam współrzędne ,będziemy tam przed zmrokiem -powiedział Greg .
-W porządku ,która jest teraz godzina -powiedziałem .
-14:00.
-W porządku .
-Wchodzimy ,wyjmujemy ich ,rozumiem -powiedziała Tina .
-Tak -powiedział Derek .
-Tak -powiedział Steve.
-Rozumiem .
Siedziałem z głową w dłoni ,poza mną ,cieszyłem się ,ze Alex mnie kocha chce mnie uratować ,,nas ,ale druga cześć była zła ,ze odeszła i nie powiedziałam mi ,ze nie wyobrażam sobie jego rzeczy ,które jej zrobili .Znałem kary ,które zrobili .Zacząłem myśleć o Buckym ,co mu zrobili .
Tak bardzo się martwiłem ,ze zobaczę wszystkich ,ale przede wszystkim bałem się ze misja zakończy się niepowodzeniem. Nie mogłem do tego dopuścić ,nie mogłem zawieść ,po prostu nie mogę .Najważniejsza osoba w moim życiu była na linii i mój najlepszy przyjaciel .
POV Alex .
Ja i James właśnie ze sobą rozmawialiśmy ,to był sposób na zabicie czasu .Nigdy nie wiedzieliśmy ,czy to noc ,czy dzień .Nasze cele i pokój do którego nas przywieźli ,nie miały okien. Byliśmy na parterze .
-Czy jest jakaś inna fajna historia ,którą masz .
-Jakiego rodzaju chcesz -powiedziałam .
Bucky wydął usta ,stukając się w podbródek ,co spowodowało ,ze się roześmiałam .
-Jakieś fajne historie ,kiedy byłaś na misji .
-Mogę wymyślić jedną .
-Byłam w Szkocji ,musiałam rozwalić bazę .Organizacja już nie istnieje .Wypadli około 3 lata temu w górę.
-Zaczęłam od podłożenia bomby na dole ,która zniszczyłaby cały budynek ,ale nie chciałam ofiar ,wiec musiałam ich wydostać .Odwróciłam uwagę ,strzelając z pistoletów ,które wyprowadziły ludzi ,ale robotników było wydarzeniem tej nocy ,pomyślałam ,ze to idealna okazja .
-Pracowałam w górę i w górę ,aż wyczyściłam wszystkich ,na których spotkała Katie w samolocie i kliknęłam w dół ,cały budynek się zawalił .
-Fajna historia -powiedział Bucky .
-Tak ,myślę ,czy masz jakieś historie ,kiedy byłeś zimowym żołnierzem .
-Od czego zacząć .
CZYTASZ
Walka -Steve Rogers
RomantikA jeśli Steve Rogers był zły? Steve Rogers, jeden z najbardziej zabójczych zabójców na świecie, dwukrotnie przekracza swoją organizację. Ale co się stanie, gdy pomożesz przystojnemu blondynowi i zostaniesz umieszczona na tej samej liście?