Olivia 37
Minęły trzy dni odkąd wyjawiłam prawdę Emilliano. Od tego czasu coś zmieniło się w jego zachowaniu. Mam wrażenie, że mnie unika chociaż twierdzi, że to nieprawda. Ja jednak wiem swoje i widzę jak zmienił do mnie swój stosunek. Ciągle jest zamyślony i gdy się spotykamy unika mojego spojrzenia. Może próbować mi wmówić, że nic się nie dzieje, ale ja wiem, że jest inaczej. Zresztą nie
tylko ja to zauważyłam. Monica, Elvira i Maria również spostrzegły, że brunet od kilku dni dziwnie się zachowuje. Chciałabym udawać, że nie wiem czym jest to spowodowane i nie mam z tym nic wspólnego, ale prawda jest zupełnie odwrotna. To moja ciąża i fakt, że Dorian nie jest moim synem
tak na niego wpłynęły. A zwłaszcza to drugie. Zupełnie tego nie rozumiem, bo przecież nie powinno to niczego zmienić między Dorianem a Emilliano. To ciągłe zastanawianie się nad tym i szukanie rozwiązań sprawia tylko, że nie potrzebnie się martwię i stresuję, a to nie wpływa dobrze na ciążę.Znudzona siedzeniem i nic nie robieniem zeszłam do kuchni by pomóc przy obiedzie. Już widzę te wszystkie sprzeciwy i marudzenie, że mam odpoczywać. Nie powiedzieliśmy jeszcze nikomu o ciąży, ale chyba nie uda nam się tego długo ukrywać, bo od wczoraj męczą mnie poranne mdłości. Na szczęście potem jest w miarę znośnie, chociaż uczucie chęci wymiotowania pojawia się kilka razy
wciągu dnia. Najgorzej jest gdy otwieram lodówkę, dlatego unikam tego jak diabeł święconej wody.
Natomiast zapach parzonej kawy...Mhmm...mogłabym czuć ten aromat bezprzerwy i pić ją jedna po
drugiej, ale wiadomo, że sobie odmawiam dla dobra dziecka.
Ledwo schodzę na dół, a już słyszę głośne śmiechy i wymądrzanie się mojego syna. Już widzę te jego
śmieszne miny i sposób gestykulacji gdy coś tłumaczy. Na samo wyobrażenie moją twarz wypełnia
szczery uśmiech. Jestem naprawdę dumna ze swojego syna i nie mogę się już doczekać jego reakcji gdy powiem mu, że będzie miał siostę lub brata. Ciekawe co powie, jak się zachowa. Ucieszy się, a może obrazi? Kompletnie nie mam pojęcia, bo nigdy go nie pytałam czy chciałby mieć rodzeństwo.
Zresztą po moich przygodach z facetami nawet nie zakładałam, że będzie je miał. Zawsze byliśmy
sami. Ja i Dorian. A teraz mogę powiedzieć, że mamy pełną rodzinę.- Dzień dobry wszystkim – witam się wchodząc do kuchni. Maria i Sofią odpowiadają mi tym samym
dalej się śmiejąc.- Ooo witaj, kochanie – odzywa mi Elvira gdy podchodzę do syna i całuję czubek jego głowy, a potem
czochram włosy, które są w strasznym nieładzie.- Eeejjj, mamooo. Nie widzisz, że maluję – marudzi, gdy mu przeszkadzam.
- Już dobrze, dobrze – uśmiecham się pod nosem. – Co tam ciekawego narysowałeś? – pytam zaglądając mu przez ramię.
- Samochód. Wujek Emilliano uczył mnie go rysować i chcę mu zrobić niespodziankę – odpowiada, a
potem skupia się na dalszym kolorowaniu przygryzając wargę.- Na pewno się ucieszy – mówię starając się brzmieć pewnie, ale czuję w sobie lekki niepokój, bo naprawdę nie mam pojęcia jaki brunet będzie miał teraz stosunku do Doriana. – A jak twoje kolana? –zmieniam temat, by odgonić nieprzyjemne myśli, które pojawiły się w mojej głowie.
- Już dobrze. Wujek Emilliano mówi, że jestem już dużym chłopcem i nie mogę płakać przez takie pierdoły.
- Aha. Ciekawe czy wujek nie płakał gdy był w twoim wieku.
- No co ty! – wykrzykuje prostując się na krześle. – Wujek Emilliano jest duży, odważny i silny. Ja też taki będę – powiedział dumnie. - Obiecał, że mnie wszystkiego nauczy.
- Aż się boję. A czy ja w ogóle mam coś w tej sprawie do powiedzenia?
- Nie. Wujek Emilliano mówi, że to są męskie sprawy.
CZYTASZ
W cieniu tajemnic ( Seria Mafijna #2 )
RomanceRomans mafijny 18+ Olivia Esposito jest młodą, samotną matką, którą los zmusił do porzucenia dotychczasowego życia. Zostawiła za sobą prace i studnia, aby zacząć wszystko od nowa dla dobra syna. Dziewczyna jest mądra i dobra, ale czy to oznacza, że...