- Jak widzisz naszą współpracę ? - Zauważyłam, ze Elijah zadaje sporo pytań. Dobrze. Lepiej wiedzieć dokładnie co i jak, niż później wpakować się w jakieś kłopoty.
- Ja zdradzam wam jak pokonać Luciena i pomagam wam w tym - sprawi mi to wielką radość i satysfakcję. Stworzyłam potwora i zdaje sobie z tego sprawę. Chce go pokonać i nie mogę się doczekać kiedy wyda z siebie ostatnie słowo.. - A w zamian wy nie traktujecie mnie jak wroga - znacznie ułatwi mi to życie. - I zapominacie o sprawie z Henrikiem - dodaje. Brunet na te słowa nieco się spiął. On tez myśli, ze to ja zabiłam? No błagam. Minęło tyle lat a on dalej wierzy ojcu.
Mogłabym w sumie dodać coś o Marcelu, ale z nim to sama sanie poradzę
Elijah zastanawia się chwilkę
- Dziękuje za propozycje, ale pierwotni po raz kolejny poradzą sobie sami - wstał z fotela - Myśle, ze już na ciebie czas - serio ? Ja mu tu proponuje tak dobra ofertę, a ten odmawia? Ciekawa jestem jak poradzą sobie z Lucienem. Ten wampir połączę sobie ich w okół palca tak, ze nawet nie zorientują się kiedy to zrobił.
Nie tracąc dumy i godności bez żadnego ale daje się odprowadzić do wyjścia.
- I lepiej, żebyś więcej tu nie przychodziła - mówi poważnym głosem, lecz widzę w jego oczach tez inną emocje. Smutek? - Nie będę już tak miły - dlaczego on wyglada jakby te słowa sprawiały mu ogromny ból?
Oczywiście na pierwszy rzut oka tego nie widać , ale ja zauważam takie rzeczy- Więcej to ja na pewno nie będę proponowała sojuszu - jestem pewna , ze Lucien wciśnie im jakiś kit. Ze przeciągnie na swoją stronę sprawiając, ze to ja będę ta zła. Będą potrzebowali mojej pomocy i będą musieli mnie do niej przekonać. A to już nie będzie tak łatwe jak teraz.- Miłego wieczoru
CZYTASZ
Old Friend | Mikaelson
VampireCo takiego musiało się stać, aby Alice, niegdyś miła, wrażliwa na cudzą krzywdę dziewczyna, Dziś była sarkastyczną, przebiegłą i nieobliczalną heretyczką ? Alice przyjeżdża do Nowego Orleanu... Jak zareaguje na wieść, że pierwotne wampiry są w m...