54. Dwa ?

435 27 2
                                    

- Pewnie wiesz kim była twoja przyjaciółka

- Pewnie - rozglądam się na boki. Gdzie są wszystkie czarownice? Wypędziła je czy jak ?

- A wiec zdajesz sobie sprawę, że wraz ze śmiercią jej i jej brata,  skończyło się dziedzictwo tego sabatu - jak bardzo zdziwioną mam udawać, gdy powie mi, że jestem w ciąży? 

- Nie skończyło, bo Klaus nie mógł wejść na ich cmentarz - to nie tajemnica, że byłam tam z hybrydą - Zaklęcie nadal działa, więc ród nie wyginą.

- Tak, ale przez chwile jednak zaklęcie nie działało - faktycznie. Pierwotny dopiero później został stamtąd wypędzony - Zupełnie jakby..

- Chcesz mi powiedzieć, że któreś z nich zmartwychwstało? - udaje głupią.

- Chce ci powiedzieć, że w naturze liczy się równowaga - czuje sie jak dziecko, któremu trzeba tłumaczyć najprostsze rzeczy - Przodkowie nie mogą pozwolić na to, by nagle cały gatunek wymarł 

- Dlatego mszczą sie, pobierają moją moc? -  naprawdę nie chciałam o to zapytać.  To najwyraźniej  wina perswazji.

- To nie oni ją pobierają - Dahlia widocznie sie zirytowała - To nowe pokolenie Activusów.

- Ty chyba sobie żartujesz - udaje zszokowaną - Mogłabyś wymyślić jakąkolwiek głupotę, w którą mogłabym choć trochę uwierzyć - teraz napewno przemawia przeze mnie perswazja - A ty tak po prostu mówisz, że jestem w ciąży ?!

- To nie żadna głupota - spokój na jej twarzy niezwykle mnie denerwuje - Uspokój sie i posłuchaj.

Zrobiłam to co kazała i... o mój Boże.

Dosłownie pod swoim biciem serca, zaczęłam słyszeć dwa inne, malutkie serduszka.

Dwa? 

- To..to..- nie jestem w stanie dobrać odpowiednich slow.

- Nie rozczulaj sie nad sobą - Mikaelson złożyła ręce na wysokości klatki piersiowej - Już wiesz gdzie są twoje Activusy - Dwa. Chociaż od samego początku powinnam była to przewidzieć, bo w końcu w tej rodzinie rodzą sie bliźniaki co pokolenie, to i tak jestem w szoku - Teraz musisz wykonać swoją część umowy

- Proszę, daj mi chwile - chwyciłam sie za głowę - Ja mam być matką?  Jak?  Przecież..

- Nie musisz ich wychować - jej chłód w głosie jest przerażający - Wystarczy, że urodzisz. - serio?  Ona nie widzi w tym nic dziwnego ?

- Przecież..

- Dość! - jednym duchem ręki mnie uciszyła - Musisz zrozumieć, że takie istoty jak ty lub Klaus, nie mogą wychowywać dzieci - ja nie mogę?  - Córka hybrydy nigdy nie powinna istnieć, wiec trzeba ją zabić. Dzieci urodzone przez ciebie, mają swoje miejsce w naturze, wiec wystarczy, że dasz je na wychowanie jakimś starym wilkołakiom.

Z jej paplaniny bzdur w głowie zostało mi tylko jedno.

Klaus będzie miał córeczkę ?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 23, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Old Friend | MikaelsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz