Imiona: Stefan Yannick
Nazwisko: von Arnim
Pseudonim/ksywka: Nou
Płeć: mężczyzna
Orientacja: hetereoseksualny
Data urodzenia: 07.10.1912
Pochodzenie: niemieckie
Rodzina:
ojciec - niesamowicie bogaty, naćpany wręcz hajsem przedsiębiorca, właściciel stoczni jachtów i udziałowiec w hamburskiej stoczni, poza tym handlarz ziemią pod budowę i uprawę. Matka pochodziła ze szlacheckiego rodu von Pahlen, była nie co mniej bogata od ojca, ale bardzo dobrze usytuowana przez militarne tradycje w rodzinie.
Ma starszegi o dwa lata brata - Ericha, będącego oficerem Luftwaffe, weteranem legionu Condor, aktualnie pracującego w rezydenturze Abwehry w Madrycie. Stefan ma jeszcze dwie siostry, z czego jedna - Felizia zmarła przed wcześnie na zapalenie płuc, w wieku zaledwie pięciu lat, jego druga siostra; Stefanie została zwerbowana do SD i pracowała tam jako agentka.
W 1938 roku wziął ślub z, jak sam to określił, wybranką swojego życia - Katrin Heydrich.
Wygląd zewnętrzny: To ten typ człowieka, który jest obiektywnie przystojny. Bardzo wysoki, mierzący sobie nie z pełna dwa metry wzrostu. Szerokie ramiona, rozbudowana klatka piersiowa i wąskie biodra, do tego długie, umięśnione nogi. Jego skóra ma dość ciemny kolor, który wyglądał jak karnacja jakiegoś Chorwata lub kogoś z tamtych stron. Była ciepła, ciemna, wpadająca w oliwkowe tony, jednak mimo to, bardzo do niego pasowała. Stefan z reguły nosi mundur, choć nie pogardzi też dobrze skrojonym garniturem lub smokingiem.
Z twarzy w sumie na Niemca za bardzo nie wygląda. Ma ciemnoczekoladowe bardzo gęste włosy, które z reguły zaczesywał do tyłu i układał na żel, bo jego kudły były dość niesforne, to znaczy po prostu tyle, że nijak nie chciały się układać. Czoło miał dosyć wysokie, bez ani jednej zmarszczki, czy niedoskonałości. Brwi grube, ciemne i gęste, a pod brwiami dwa, błękitne ślepia, które spoglądały się podejrzliwie na wszystko i wszystkich. Nos miał nie wielki, krótki, nie co zadarty, a usta duże, można powiedzieć nawet, że murzyńskie. Same rysy twarzy miał bardzo ostre, wyraźne kości policzkowe i linię szczęki, no i lekko wysunięty podbródek.
[Stefan - z lewej, w trakcie odwiedzin u swojego brata w Hiszpanii, 1939 styczeń]
Charakter: może sprawiać wrażenie zimnego, szorstkiego w obejściu, wyniosłego i po ludzku chamskiego. Jednak to tylko pierwsze wrażenie, które bardzo szybko się zmienia. Stefan jest człowiekiem o ogromnej wrażliwości, łatwo przywiązuje się do ludzi, którzy gdy już go poznają lepiej uważają go za czarującego, błyskotliwego, młodego oficera. Jest gorliwym katolikiem, rzeczy, których nie rozumie, tłumaczy sobie jako wola Boga i na prawdę w to wierzy. Bóg jest sensem jego życia i traktuje to bardzo poważnie. Nie umie pogodzić się ze swoimi porażkami, ciężko mu przyznać się do błędu, zwłaszcza przed przełożonymi. Nie uznaje żadnej hierarchii, ale służbę wypełnia wzorowo i czasem nawet z nawiązką. Ma się za lepszego od innych, ale w ciąż nie wystarczająco dobrego, zwłaszcza dla jednej konkretnej osoby - swojej żony, dla której byłby gotowy zrobić wszystko. Mówiąc wszystko, na prawdę ma na myśli WSZYSTKO. Łatwo popada w różne nałogi, ale nikotyna wzbudza w nim wstręt.
Zawód: żołnierz, oficer sztabowy
Przynależność do organizacji: Reichswehra od 1934, Wehrmacht siłą rzeczy od 1935
Jednostka: Lehr Regiment Brandenburg zbv 800
Stopnie i awanse:
15.03.1932 - Leutnant [podporucznik]
10.05.1936 - Oberleutnant [porucznik]
29.09.1939 - Hauptmann [kapitan]
Ordery i odznaczenia: krzyż żelazny II klasy [1936] I klasy [1937], odznaka za rany czarna [1937], krzyż Hiszpanii w srebrze z mieczami [1938], Krzyż wojenny [1938], Krzyż zasługi wojennej z odznaką żółtą [1938], brązowa odznaka za walkę wręcz [1939]
Poglądy polityczne: tradycjonalista, imperialista, zagorzały nacjonalista, zdaniem niektórych Frankista.
Wyznanie: jest zagorzałym katolikiem, zdaniem niektórych, fanatykiem religijnym, choć on nie postrzega siebie w ten sposób
Hobby: polowania, kulinaria, architektura, historia wojskowości, strzelanie, czytanie i tworzenie poezji, gotowanie, rysunek, teologia, łacina, wiara i doktryna katolicka
Rzeczy, które lubi: whisky szkocką, psa swojej żony, jedzenie z restauracji, sztukę nowoczesną, dobrze zjeść i się napić, pervitin, swój mundur i ordery, chodzić na przyjęcia, teologię, czytać biblię, czereśnie, antyk, dobre jedzonko, hiszpańskie wina, naleśniki z dżemem lub czekoladą, masło orzechowe, omlet, zupy, stokrotki, wiosnę
Rzeczy, których nie znosi: feminizm, lewicowe poglądy, socjaldemokracji ateizm, judaizm i w sumie wszystkie religie z wyjątkiem rzymskiego katolicyzmu (tak, protestantów też nie znosi), SS i gestapo, swojej młodszej siostry, ciężkostrawnego jedzenia, papierosów, hierarchii w wojsku, czarnej kawy
Cytat/powiedzonko: MOJEGO NAZWISKA SIĘ NIE ODMIENIA!
Ciekawostki:
Jest przewrażliwiony na punkcie swojego nazwiska i stopnia
Służy w słynnym pułku Brandenburg i jest z tego niesamowicie dumny
Został ciężko ranny w trakcie wojny domowej w Hiszpanii
Jest osobą głęboko wierzącą, zdaniem swojej żony - fanatykiem religijnym.
CZYTASZ
🦖𝑳𝒖𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒃𝒆𝒛 𝒕𝒘𝒂𝒓𝒛𝒚 - 𝑂𝐶🦖
RandomWreszcie zebrałam się w sobie i zebrałam wszystkie moje postaci, wykorzystane w Sercu z Żelaza, jak i te, które pojawią się dopiero w następnych częściach i uznałam, że je wszystkie wam jakoś przedstawię i przybliżę. I tak poznacie barmana, który z...