Imiona: Ulrich Anton
Nazwisko: Yorck von Wartenburg
Płeć: mężczyzna
Orientacja: heteroseksualny
Data urodzenia: 06.12.1900
Pochodzenie: niemieckie
Rodzina: Pochodzi z rodziny o tradycjach militarnych; jest bezpośrednim potomkiem marszałka armii pruskiej - z pochodzenia Kaszuba - Johanna Ludwiga Yorck von Wartenburga. Jest drugim z czwórki dzieci pułkownika armii cesarskiej - Archibalda Vladimira Antona Yock von Wartenburg i jego pierwszej ślubnej małżonki Felicitas von Bredow. Ma starszego brata; Vladimira oraz dwójkę rodzeństwa przyrodniego; Richarda, a także siostrę - Ulrike. Jego matka zmarła, zaraz po narodzinach Ulricha, a jego ojciec ożenił się po raz drugi również że szlachcianką - Erną von Frisch, która to została matką dwójki pozostałego rodzeństwa.
W latach 1929 - 1933 był żonaty z tancerką baletową Kerstin Gruen - córką Alfreda Gruena - projektanta wnętrz i architekta. Para miała razem dwie córki, które przyszły na świat kolejno w 1930 i 1932. Dziewczynki nazywały się Lidia i Alexandra. Małżeństwo Ulricha i Kerstin nie trwało długo, a ich drogi rozeszły się, bo o ile Ulrich był bardzo rodzinnym typem, tak jego żona chciała rozwijać karierę, a opiekę nad córkami, powierzyła niańkom. Po rozwodzie prawa rodzicielskie bez większego trudu zdobył Ulrich i został w ten sposób, może i zabieganym, za to szczęśliwym, samotnym ojcem.
Wygląd zewnętrzny:
Był mężczyzną średniego wzrostu, liczył sobie 178 centymetrów wzrostu, o bardzo bladej, ale ciepłej karnacji. Sylwetkę miał krępą, choć umięśnioną i wysportowaną. Wąskie bary, ale bardzo umięśnione i silne, na skutek ćwiczeń. Klata również potężnie zbudowana, ale jakby zapadnięta. Los obdarzył go dość długimi nogami, zupełnie nie pasujące do jego niezbyt majestatycznej sylwetki, która w mundurze oficera Wehrmachtu prezentowała się dość niecodziennie, żeby nie powiedzieć, dziwnie.
Twarz miał poważną, rumianą, usianą piegami. Ulrich miał bardzo gęste ciemnorude włosy. Były one dość krótko przystrzyżone, zawsze ułożone nienagannie. Fryzura jego wyglądała naturalnie, elegancko, a jednak była trwała jak beton. Nigdy żaden kosmyk nawet nie opadł na jego ładnie sklepione, czoło. Zwykle chował włosy pod czapką lub kapeluszem, nie lubi chodzić z gołą głową i jest to jego małe dziwactwo, którego nikt nie pojmuje. Pod grubymi, krzaczastymi brwiami, iskrzyły się dwa małe, bystre, czarne jak węgiel śpelia, a trzeba przyznać, że spojrzenie miał przenikliwe jak nikt inny. Same rysy twarzy miał mocne i wyraziste, długi nie co garbaty nos, mocno zaznaczone kości policzkowe i również mocno zaznaczona linia szczęki.
Zawód: oficer Abwehry.
Przynależność do organizacji: Abwehra od 1924, od 1935 Wehrmacht.
Stopnie i awanse:
04.06.1937 - Leutnant [podporucznik]
09.11.1938 - Oberleutnant [porucznik]
01.03.1939 - Hauptmann [kapitan]
10.09.1939 - Major
Poglądy polityczne: uważa, że nie ma doktryny politycznej, która opisywałaby jego poglądy. Sam nazywa siebie niechętnie liberałem.
Wyznanie: jest kalwinistą
Hobby: rysunek i malarstwo, jazda konna, szkolenie psów, jazda na łyżwach, historia sztuki,
Rzeczy, które lubi: Rose, spędzać czas że swoimi córkami, owoce morza, egzotyczne potrawy, martini, koniecznie wytrawne, torty i ciasta czekoladowe, psy, koty i konie, taniec klasyczny, malarstwo portretowe XIX wieku, sztukę nowoczesną, martwe natury.
Rzeczy, których nie znosi: wszystkie wina z wyjątkiem Rose, czerwone mięso, dania z fasoli, upałów i lata, wspominek o swojej byłej żonie, sugerowania mu, że powinien sobie znaleźć żonę, podważania jego kompetencji (zwłaszcza rodzicielskich), braku zaufania, snobizmu i klasizmu.
Cytat/powiedzonko: w swoim życiu pracowałem w handlu, w administracji, na budowie, odsłużyłem swoje w wywiadzie, teraz służę w wojsku. W każdym z zawodów osiągnąłem jakieś sukcesy, skończyłem prawo i ekonomię, a także szkołę oficerską i to jako prymus, a i tak moim największym osiągnięciem jest wygranie praw rodzicielskich w procesie rozwodowym.
Ciekawostki:
Nie chciał wstępować do wojska, ale dowiedział się, że musi, co oczywiście nie było prawdą. Jednak przez miejską legendę wstąpił do wojska i skończył szkołę oficerską, zostając najlepszym oficerem na roku.
Jego mieszkanie urządziła jego żona, jednak mimo tego, że Ulrich swojej byłej nie cierpi, to remontu nie zrobił.
Jest leworęczny
Chciał studiować na ASP, ale się nie dostał, jednak nie zraził się do malowania.
Bycie samotnym ojcem jest dla niego powodem do dumy, czego nikt nie potrafi zrozumieć.
Pytania o OC - - - >
CZYTASZ
🦖𝑳𝒖𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒃𝒆𝒛 𝒕𝒘𝒂𝒓𝒛𝒚 - 𝑂𝐶🦖
RandomWreszcie zebrałam się w sobie i zebrałam wszystkie moje postaci, wykorzystane w Sercu z Żelaza, jak i te, które pojawią się dopiero w następnych częściach i uznałam, że je wszystkie wam jakoś przedstawię i przybliżę. I tak poznacie barmana, który z...