Imiona: Yannick Bonaventura Leopold Maximilian
Nazwisko: von Wittelsbach
Tytuł: Fürst [książę]
Płeć: mężczyzna
Orientacja: heteroseksualny
Data urodzenia: 17.10.1875
Choroby/wady wrodzone/alergie: ma anemię
Pochodzenie: niemieckie
Obywatelstwo: niemieckie
Miejsce zamieszkania: Monachium [1875-1919], Berlin [1919-1945]
Rodzina: jest najmłodszym z pięciu synów bawarskiej pary książęcej, ma też cztery siostry, przez co był raczej pomijany i nie zwracano na niego zbytniej uwagi, a i on nigdy specjalnie nie czuł się przywiązany zarówno do rodziny jak i do tytułu książęcego, który teoretycznie mu przysługiwał.
W 1904 wziął ślub z potomkinią saksońskiej rodziny elektorskiej - Annemarie von Wettin, czym ostatecznie przypieczętował swój los czarnej owcy w rodzinie. Para miała trójkę dzieci; Marion Josephine Anne [1908], która wzięła ślub z Hermannem von Bruhning-Lorenzem i miała z nim dwóch synów - Bernda i Heinricha, a także Henriettę Marię Berenikę [1909], która wyszła za lotnika - Lothara von Lowensteina-Wertheima i miała z nim trzy córki [Bettinę, Annemarie oraz Anneliese] oraz syna ‐ Friedricha.
Pupile: ma cztery konie [gniadą klacz Mayę, karą klacz Sue, bułanego ogiera Marcusa II i siwego ogiera Ragnara], dwa psy [Dobermana Behemota i Golden retrievera Svena], błękitnego kota rosyjskiego o imieniu Heie, rybki [dokładnie to piranie czerwone sztuk sześć nazwane Paula, Penny, Pia, Paul, Peter, Pius i Phillip], dwie ośmiornice [Caspar i Conradt], szopa pracza nazwanego Rookie, węża o imieniu Woland, dwie papugi [nimfy o imionach Tom i Jerry] i osiem królików.
Wygląd zewnętrzny: Yannik to wysoki, mężczyzna, mierzący sobie 180 centymetrów. Ma delikatną, jasną karnację, a także, bardzo dużo pieprzyków i piegów. W zasadzie całym ciele, nawet na dłoniach. Jeżeli chodzi o jego sylwetkę, jest dobrze zbudowany, szczupły, co zawdzięcza regularnym treningom, mimo swojego wieku. Mimo tego sylwetkę miał nader proporcjonalną z lekko szerszymi, zaokrąglonymi biodrami, które były jego największym kompleksem. Chodzi energicznie, zawsze z podniesioną głową, a ubiera się bardzo nowocześnie. Nie znosi sztywnych kołnierzyków i szerokich krawatów, woli dobrze skrojone sportowe garnitury, ciepłe swetry i kurtki skórzane.
Z twarzy wygląda jak każdy pruski generał. Mimo ostrej linii szczęki i mocno zaznaczonych kości policzkowych, wyglądał bardzo przyjaźnie. Bujne, już posiwiałe włosy, które starał się układać, ale były na tyle niesforne, że nigdy nie chciały się trzymać, nawet, gdy Yannik używał pół opakowania żelu do włosów. Niezbyt wysokie; pokryte zmarszczkami czoło, grube, choć brwi i duże błękitne oczy w kształcie migdałów, otoczone przez bardzo ciemne i długie rzęsy, których zazdrości mu jego żona. Poza tym prosty nos o wąskiej nasadzie i spore usta, a także dołeczki w policzkach, które tylko dodawały mu tego ojcowskiego charakteru.
Charakter: jest mężczyzną bardzo uprzejmym, szarmanckim, ale skromnym. Nie obnosi się ze swoim pochodzeniem, bo nie widzi w tym żadnego celu. Pała ogromną sympatią do otoczenia swojego syna, zwłaszcza do jego szefowej, której - odkąd Friedrich opowiedział mu jej historię - jest mu szkoda i jest gotów traktować ją jak córkę i przyjąć do swojej rodziny. Ma trudności z odnalezieniem się w nowej sytuacji, dopóki ktoś nie wprowadzi go w realia, chyba, że sytuacja ta ma miejsce na froncie, tu zawsze obejmuje ster i ogarnia wszystko i wszystkich. Ma bardzo silne poglądy, których będzie trzymał się za wszelką cenę, nie ważne co będzie mu groziło. Ma ogromne poczucie sprawczości i chce przekazać je swoim dzieciom.
MBTI: ISTP
Alignment: chaotic-good
Opanowane języki: niemiecki, francuski, angielski, arabski, łacina
Wykształcenie: średnie i kursy doszkalające, po przejściu na emeryturę zrobił doktorat z ekonomii
Prawa jazdy: kategoria B
Posiadane pojazdy: ma Steyra 225, Mercedesa SSK, przez pewien czas używał też służbowego mercedesa 700, który po przejściu na emeryturę u niego został.
Zawód: emerytowany generał armii niemieckiej
Przynależność do organizacji: Armia cesarska [1895 - 1918], Reichswehra [1918 - 1935], Wehrmacht [1935 - 1939]
Stopnie i awanse:
Armia cesarstwa niemieckiego
15.09.1893 - Leutnant [Podporucznik]
23.04.1899 - Oberleutnant [Porucznik]
14.12.1905 [Kapitan]
24.12.1914 Major
17.10.1915 Oberstleutnant [Podpułkownik]
17.12.1916 Oberst [Pułkownik]
04.02.1918 - Generalmajor [Generał brygady]
Reichswehra
11.11.1923 - Generalleutnant [Generał dywizji]
Wehrmacht
15.03.1935 - General [generał broni]
15.03.1938 - Generaloberst [generał armii]
Ordery i odznaczenia: Krzyż żelazny klasy II [1914] klasy I [1915], Odznaka za rany czarna [1916], Pour le Merite [1917], Krzyż honorowy [1935], Order zasługi orła niemieckiego I stopnia [1935], krzyż honorowy dla walczących, odznaka za służbę wojskową IV klasy [1936], III klasy [1936], II klasy [1936], I klasy [1936], klasa specjalna [1936]
Poglądy polityczne: jest monarchistą, liberalnym konserwatystą, ogromnym patriotą lokalnym
Wyznanie: Rzymsko katolickie
Hobby: zoologia, akwarystyka, historia, sztuka i kultura dalekiego wschodu, sporty wodne, jeździectwo, ekonomia
Rzeczy, które lubi: zwierzątka, kupować niepotrzebne rzeczy, długie spacery, cointreau, ciasto cytrynowe, naleśniki, spać do południa [a najlepiej jeszcze dłużej], oglądać filmy, grać w tenisa, kawę w każdej postaci, pieski, żeglować, pływać, podróże, zwłaszcza te dalekie, kurczaka, koniak, wino reńskie, zagadki, układać puzzle, ciepłe swetry, szefową swojego syna
Rzeczy, których nie znosi: wyniosłości, przesadnej dokładności, komunistów, polityki, klasizmu, nazistów, braku porządku w polityce, braku tolerancji dla jego hobby, szpinaku i brokuł, w ogóle większości warzyw, czerwonego wina
Ciekawostki:
Brał udział w tłumieniu puczu Monachijskiego
Zrzekł się swojego tytułu książęcego, za cenę możliwości życia w BawariiJego żona musi wmuszać w niego warzywka
Pytania o OC --->
CZYTASZ
🦖𝑳𝒖𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒃𝒆𝒛 𝒕𝒘𝒂𝒓𝒛𝒚 - 𝑂𝐶🦖
RandomWreszcie zebrałam się w sobie i zebrałam wszystkie moje postaci, wykorzystane w Sercu z Żelaza, jak i te, które pojawią się dopiero w następnych częściach i uznałam, że je wszystkie wam jakoś przedstawię i przybliżę. I tak poznacie barmana, który z...