Imiona: Erich Maria
Nazwisko: von Arnim
Pseudonim/ksywka/kryptonim: Tony
Płeć: mężczyzna
Orientacja: heteroseksualny
Pochodzenie: niemieckie
Rodzina: ojciec – niesamowicie bogaty, naćpany wręcz hajsem przedsiębiorca, właściciel stoczni jachtów i udziałowiec w hamburskiej stoczni, poza tym handlarz ziemią pod budowę i uprawę. Matka pochodziła ze szlacheckiego rodu von Pahlen, była nie co mniej bogata od ojca, ale bardzo dobrze usytuowana przez militarne tradycje w rodzinie.
Ma młodszego o dwa lata brata – Stefana, będącego oficerem w elitarnym pułku Brandenburg i dwie siostry, z czego jedna – Felizia zmarła przed wcześnie na zapalenie płuc, w wieku zaledwie pięciu lat, jego druga siostra; Stefanie została zwerbowana do SD i pracowała tam jako agentka.
W 1936 poznał swoją późniejszą żonę, Ines Arias Navarro. Ślub wzięli w styczniu 1937, a już w maju 1937 na świat przyszło ich pierwsze dziecko; córka, którą Ines nazwała na prośbę Ericha Mirabel.
Pupile: ma psa, owczarka niemieckiego o imieniu Chorizo
Wygląd zewnętrzny:
Erich był w ogóle do swojego brata nie podobny, bo o ile Stefan wdał się w swoją matkę – szczególnie z charakteru – o tyle Erich wyglądał jeden do jednego jak swój ojciec. Był nie co niższy od brata, mierzył sobie bowiem metr osiemdziesiąt siedem. Miał też całkiem nie złą sylwetkę, choć bratu w tym nie dorównał. Dość szerokie ramiona, rozbudowana klatka piersiowa szerokie, nie co kobiece biodra, do tego długie, umięśnione nogi. Do tego Erich miał dużo jaśniejszą karnację od swojego brata. Dla niektórych wydawał się blady, plus miał tendencję do rumienienia się i opalał się na czerwono, co, przez jego życie w słonecznej Hiszpanii było widać cały czas. Erich uwielbiał wręcz pokazywać się w swoim eleganckim mundurze Luftwaffe, przy czym odznaczenie nosił jedno. Krzyż Hiszpanii z diamentami. Prezentował się on na nim nadzwyczaj elegancko.
Z twarzy też w sumie na Niemca za bardzo nie wyglądał. Miał ciemnokasztanowe bardzo gęste włosy, które z reguły zaczesywał do tyłu i układał w naturalne fale. Czoło wysokie, z kilkoma zmarszczkami, i niedoskonałościami. Brwi grube, ciemne i gęste, a pod brwiami dwa, płytko osadzone, wąskie zielone ślepia, które spoglądały na wszystko z ciekawością i optymizmem. Nos miał prosty, nie wielki, ale długi, a usta duże, mój ojciec powiedziałby pewnie, że murzyńskie. Same rysy twarzy miał dość ostre, wyraźne kości policzkowe i ostra linia szczęki, mimo owalnego kształtu.
[rysunek poglądowy, Erich że swoją żoną i ich dwu i pół roczną córką - Mirabel, listopad 1939]
Opanowane języki: niemiecki, angielski, francuski, hiszpański
Wykształcenie: w 1940 obronił magisterkę z teologii na uniwersytecie w Berlinie
Zawód: pilot wojskowy [do 1935 cywilny], od 1938 agent abwehry F-237, od 1945 wykładowca w jednej z hiszpańskich akademii wojskowych.
Przynależność do organizacji: Luwtwaffe [od 1935 roku, w 1938 przeszedł w stan spoczynku], Abwehra [od 1938]
Jednostka: Legion Condor [1936 - 1937]
Stopnie i awanse:
03.08.1935 – Leutnant [podporucznik]
17.01.1937 – Oberleutnant [porucznik]
Ordery i odznaczenia: Odznaka pilota [1935], krzyż żelazny II klasy [1936], I klasy [1937], odznaka za rany czarna [1937], krzyż Hiszpanii w złocie z mieczami i brylantami [1939], Krzyż wojenny [1938], Krzyż zasługi wojennej z odznaką czerwoną [1938], medal za długoletnią służbę: 4 lata [1939]
Poglądy polityczne: Chadek, patriota, po wojnie domowej w Hiszpanii, pacyfista.
Wyznanie: jest katolikiem
Hobby: pilotaż, fizyka kwantowa, taniec towarzyski, jeździectwo, historia sztuki.
Rzeczy, które lubi: samoloty, konie, psy, pizzę, hiszpańskie wina, kuchnię włoską, kolor niebieski, spędzać czas ze swoją rodziną, łazić po drzewach, leżeć na plaży, jeździć na rowerze, czytać powieści szpiegowskie i kryminały, sztukę sakralną, malarstwo i architekturę XIX wieku, Hiszpanię, język hiszpański i kulturę półwyspu iberyjskiego, generała Francisco Franco, attache wojskowego polskiego w Madrycie - Aleksandra Dąbskiego, kawę parzoną na ciemnym wermucie
Rzeczy, których nie znosi: samotności, bycia daleko od domu, podróży służbowych, Hermanna Goeringa, fanatyzmu, nazizmu, pruskich generałów, braku szacunku do kogokolwiek (a zwłaszcza do kobiet), margaryny, smalcu, tłustych i ciężkostrawnych potraw, zimy, deszczu, SS, frakcjonizmu, komunizmu
Cytat/powiedzonko: jedyni honorowi ludzie służą w Abwehrze. Inni to zbiry, z którymi nie mam zamiaru się zadawać.
Ciekawostki:
Imię otrzymał po dobrym kumplu swojego ojca – admirale Erichu Raederze
Gdy był mały chciał zostać lekarzem, niestety nie było mu to dane.
Chciał przejść na wegetarianizm, ale mu się nie udało.
CZYTASZ
🦖𝑳𝒖𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒃𝒆𝒛 𝒕𝒘𝒂𝒓𝒛𝒚 - 𝑂𝐶🦖
RandomWreszcie zebrałam się w sobie i zebrałam wszystkie moje postaci, wykorzystane w Sercu z Żelaza, jak i te, które pojawią się dopiero w następnych częściach i uznałam, że je wszystkie wam jakoś przedstawię i przybliżę. I tak poznacie barmana, który z...