Julka
Wizyta Franka mnie zdezorientowała. Zupełnie nie spodziewałam się, że przyjdzie, a tym bardziej po tym, co mi powiedział.
Jednak przynajmniej teraz był ze mną szczery i przynajmniej przyznał, że nie mówił tego, bo nie chce ze mną być, a jedynie dlatego, że rodzice nie pozwalają mu na związek ze mną.
Tylko... do jasnej cholerny on jest praktycznie dorosły. Nie wiem po się jeszcze słucha rodziców w sprawach sercowych i z jakiej racji podporządkowuje się ich szlabanom czy karom.
~~~
Doszłam właśnie do mieszkania. Mimo lutego i śniegu na zewnątrz do domu postanowiłam wrócić spacerkiem, bo musiałam sobie wszystko przemyśleć.
Mało tego zamówiłam sobie też kolację niedaleko i stwierdziłam, że wezmę na odbiór, a z przystanku nie chciałoby mi się tam iść.
- Natalka! - spytałam wchodząc - Jesteś?!
- Tak! W łazience!
- Dobra! - rzuciłam idąc do kuchni.
W niej torbę z jedzonkiem położyłam na blat, a sama wróciłam do przedpokoju, w którym zaczęłam się rozbierać.
- Ale dżaga! - rozdarłam się widząc Natalkę w obcisłej, czerownej mini.
- Dobrze wyglądam?
- Cudownie myszko.
- No nie wiem...
- Pięknie jest.
- Cieszę się.
- Idziecie gdzieś z Marcinem?
- Tak. Na kolacje mnie zaprosił, a potem do hotelu na noc.
- Ale wy uprzejmi jesteście. - zaśmiałam się.
- Nie chcemy żeby nasze złamane serduszko czuło się źle.
- Kochani moi! A gdzie Marcin?
- Nie mam pojęcia. Wyszedł gdzieś jak szłam się kąpać.
- Hmhm... no okej.
- A Ty jak spędzisz wieczór?
- Mam sushi, netflixa i wino.
- Też dobrze.
- Ta... Franek był dzisiaj u mnie.
- I? Gadaliście?
- Tak.
- I?
- Wyjaśnił mi wszystko po krótce... miałam rację z tym, że to wszystko przez jego rodziców. Potem przeprosił i poprosił o parę dni.
- Po co te dni?
- Nie wiem, chyba musi z rodzicami pogadać...
-Hmhm, ciekawe. - powiedziała, a ktoś zapukał - To pewnie Marcin, przesuwaj się.
Oczywiście zrobiłam to, uciekając do kuchni.
- To nie Marcin. - rzuciła, gdy otworzyła.
- No akurat Krzysiek jestem. Jest Lila?
- Lila!
- Idę. - powiedziałam, a widząc Szczepana zdziwiłam się - Hej?
- Hejka. Mam coś dla Ciebie.
- Dla mnie?
- Twoja walentynka nie mogła przyjść, ale jestem ja.
- Chcesz spędzić ze mną walentynki?
CZYTASZ
flanki || 33wyguś
FanfictionNowe miasto, nowe wyzwania i nowy... kolega? Czy Lilce, młodej i pracowitej studentce pedagogiki ta znajomość wyjdzie na dobre?