imprezowo ubrane wyszłyśmy przed bramę na autobus, ale zauważyłyśmy, że tłum
Dziewcząt już wpychał się do tego jednego małego busa.- No to chyba impreza odwołana. - Stwierdziła Tecna i już chciała się wracać, ale Stella złapała ją za rękę zatrzymując dziewczynę.
- Przewidziałam to i w takim razie dostaniemy się tam tak samo jak wrócimy. Solaria! - Wykrzyczała Stalla rzucając swój pierścień w górę, a w powietrzu zamienił się w jej magiczne berło, które złapała jedną dłonią.
- Teleportacja do Czerwonej Fontanny! - Krzyknęła Stella i z magicznym błyśnięciem światła, po sekundzie stałyśmy już przy bramie do Czerwonej Fontanny.
- No jesteśmy całe i zdrowe, biuro podróży Stella poleca się na przyszłość.
- Zdrowi... powiedz to mojemu żołądkowi. - Odparła Tecna czująca mdłości po teleportacji, ale ja nic podobnego nie czułam.
- No niektórzy odczuwają mdłości, ale tak czasem bywa w życiu.... Przyzwyczaisz się, ale w takim razie nie pij dużo, bo w drodze powrotnej może być gorzej. - Doradziła Stella.
- Nie pocieszasz. - Rzekła Tecna.
- Wyjdzie ktoś po nas czy co? - Zapytała Musa.
- Już pisze do Brandona. - Powiedziała Stella i odrazu to zrobiła.
- Odjebałam się jak królewna, więc jak nie poznam księcia, to masz przejebane Stella. - Oznajmiła Musa.
- Z książąt, to będzie pewnie tylko Miles, ale on jest gejem, a no i jeszcze Sky i Felix, więc zostaje ci Felix, bo Sky jest zaklepany... prawda Bloom? - Podpytała śmiejąca się Stella.
- Co? Wcale nie. - Wyparłam się, bo nie uważałam, że czuje coś do Sky'a.
- Nawet nie muszę poznać prawdziwego księcia, byle by był przystojny. - Mówiła Musa.
- A ja chcę tylko aby już było jutro. - Mruczała pod nosem Tecna.
- Teraz tak mówisz, a zaraz zaczniesz gadać z Timmy'm i będziesz się dobrze bawić, pogadacie o tych liczbach, komputerach i w ogóle. - Stwierdziła Flora.
- Dam se cycki obciąć, że tak będzie. - Zakładała Musa.
- To lepiej uważaj, bo szybko możesz zostać deską. - Odgryzła się Tecna.
- Proszę, nawet Tecna ma pazurki. - Z uśmiechem powiedziała Musa i wyszedł po nas Brandon.
- Zapraszam piękne panie do środka. - Z pięknym uśmiechem zapraszał nas do środka Brandon i zamknął za nami drzwi gdy weszłyśmy.
Po chwili weszłyśmy już do apartamentu specjalistów i byłyśmy pierwsze z gości.- Może po drineczku? - Zaproponował Riven i podał Musie i Florze drinki, Brandon podał Stelli i Tecnie, a do mnie podszedł przystojny blondyn.
- To dla ciebie. - Podał mi drinka blondyn, miał wysportowane ciało, co było widać po tym jak czarna koszulka na krótki rękaw opinała jego ciało, a oprócz koszulki miał na sobie czarne dresy, czarne adidasy i smartwatch na nadgarstku.
CZYTASZ
Winx Club +18
Fanfiction+18 Współczesna nowa wersja znanej historii winx od pierwszego sezonu. Bloom jest szesnastoletnią dziewczyną mieszkającą w małym miasteczku o nazwie Gardenia w stanie Kalifornia. Pewnego spokojnego dnia zostaje porwana do magicznego wymiaru Magix, a...