01.27 Konfrontacja

194 11 3
                                    

Winx wieczorem gdy były już po zajęciach wybrały się do Magix, na miłe spędzie nie czasu na zakupach, jedzeniu i ploteczkach.

Słońce już powoli zachodziło, a dziewczyny dopiero wchodziły do pierwszych sklepów, a gdy zrobiło się już ciemno one dopiero weszły do ulubionej kawiarnii i zamówiły swoje ulubione kawy i ciasta.

- Mówię wam, w tamtej sukience Bloom by miała Sky'a na pstryknięcie palcem. - stwierdziła Stella.

- Taa... raczej by pomyślał że wyglądam jak małoletnia prostytutka. - skomentowałam, a dziewczyny zaczęłybyście śmiać.

- Nie no bez przesady. Trochę wyzywająca, ale nie aż tak. - Rzekła Musa.

- No ale jakoś nie dobrze się w niej czułam. - Odparłam.

- Ale kupiłaś sobie inne bardzo ładne ubrania. - Zaznaczyła Flora.

- I jestem zadowolona. - Podkreśliłam.

-Nooo ale na bluzę nie wyrwiesz faceta. - Twierdziła Stella.

- A co to ona ma się tylko o niego starać, jak on nie chce jej w bluzie, to nie powinien dostać jej w sukience. - Miała swoje zdanie Tecna.

- Racja. - Przyznała Flora.

- O czym w ogóle gadamy, od imprezy go nie widziałam. - Oznajmiłam.

- Powinnam zorganizować jakieś spotkanie nam ze specjalistami. - Stwierdziła Stella, a Musa nie była zadowolona.

- Słyszałam, że Riven jednak nie odszedł od specjalistów, więc ja się nie piszę na takie spotkanie z nim. - Rzekła Musa.

- No co ty? Myślisz że brałam pod uwagę w ogóle tego debila? Niech spierdala, bo kretyn nie wie co traci. - Powiedziała Stella.

- No dobra, bez niego spoko. - Zareagowała pozytywnie Musa.

- Szybko on zacznie żałować. - Dodała Flora.

- Najpierw musiałby przestać ćpać. - Zaznaczyła Tecna.

- Też racja, a skąd ty to wiesz? - Dopytała Stella.

- Ćpał już wcześniej, ale Timmy mi pisał, że teraz to już ostro daje w nos i żyłę, a i zrobił się jeszcze bardziej chamski niż był. Sorry Musa, ale to zwykły dupek. - wyjaśniła Tecna.

- Mmm Timmy ci napisał, a co jeszcze pisał Timmy? - Dopytywała ciekawska Stella sugerując coś dwuznacznego.

- Tajemnica korespondencji. - Odpowiedziała Tecna, a my zaczęłyśmy się śmiać.

- No weź, powiedz. - Namawiała Stella.

- No co ja wam będę mówić... i tak nie znacie się na HTML,PHP, SQL, ani bazach danych. - Stwierdziła Tecna.

- Co to SQL? - Zapytała zszokowana Musa.

- Seks Qulawych Loch. - Odpowiedziała Stella i zaczęłyśmy się wszystkie śmiać.

- Nie wierzę, przez ciebie już zawsze będę tak rozwijać ten skrót. - Oznajmiła ze łzami w oczach Tecna.

- Fajnie, że macie z Timmy'm wspólną pasję i tematy do rozmów które was interesują. - Stwierdziłam.

- Tak, ale to tylko przyjaciel i wymieniamy się kodami i danymi komputerowymi. - Podkreślała Tecna.

- Jasne, a tak w ogóle zbierajmy się bo nam autobus do Alfei spierdoli. - Oznajmiła Stella i zaczęłyśmy wstawać i zabierać swoje rzeczy.

Szłyśmy ulicą którą oświetlały latarnie, a ruch na ulicy był dość niewielki.

- Pójdźmy tędy będzie szybciej. - wskazała nam Stella przejście przez uliczkę na drugą ulicę i poszłyśmy za wskazówką Stelli, a gdy przeszłyśmy przez ulicę, nagle wszystkie latarnie zgasły, a gdy samochód przejechał to ulicą zrobiła się całkowicie ciemna i nawet w budynkach nie było światła.

Winx Club  +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz