01.11 Dzień Róż

481 9 11
                                    

Tydzień później
Cała stolica magii w Magix świętowała tego dnia dzień róż, które odbywało się dzień przed walentynkami i całe miasto ozdobione było uroczymi i kolorowymi dekoracjami, a na ulicach odbywały się konkursy, zabawy i koncerty by urozmaicić celebrowanie miłości zawsze, a nie tylko od święta.

W tym czasie Trix przemierzały korytarze chmurnej wieży kierując się do swojego pokoju i po drodze napotykały wiedźmy i czarowników zachwycających się dniem róż i zbliżającymi się walentynkami.

- Obrzydliwe jak wiedźmy i czarownicy podniecają się tym żałosnym dniem róż i tymi pożal się Szatanie walentynkami. - Mówiła Stormy z obrzydzeniem patrząc na koleżanki i kolegów ze szkoły mijanych na korytarzu.

- Tak, zdecydowanie lepszą wersją Walentynek są Rupelkalia, które są świętem miłości fizycznej, a nie tej romantycznej. - Dopowiedziała Darcy przeglądając profile przystojnych facetów na instagramie.

- Mimo wszystko dzięki temu łatwo można odróżnić prawdziwe wiedźmy od tych mięczaków. - Stwierdziła Icy i weszła z Trix do ich mrocznego pokoju, po czym Stormy i Darcy rozsiadły się na kanapie, a Icy podeszła do wielkiego okna.

- Nie szybko nuda się nam zemścić na tych przyjaciółkach Stelli, ale możemy zawsze uprzykrzyć życie innych czarodziejek, a żeby to osiągnąć zrobimy wyjątkowo bardzo dobry uczynek moje drogie siostry. - Oznajmiła Icy odwracając się w stronę Darcy i Stormy, a Stormy pijąc wodę ze szklanki aż się popluła ze śmiechu myśląc, że Icy żartuje, a nagle rozbiegli się odgłos pukania do drzwi.

- Pomożemy Lucy stać się prawdziwą pięknością. - Wyjaśniła Icy.

- Ta pokrzywiona Lucy?! Nie wiem na co zda się magia jak jej nawet cud nie pomoże. - Stwierdziła Stormy.

- Wejdź Lucy! - Pozwoliła wejść osobie za drzwiami Icy i do pokoju weszła wychudzona, nieurodziwa i zgarbiona, czarnowłosa dziewczyna, a Icy podeszła do niej kładąc jej dłoń na ramieniu z złowieszczym uśmieszkiem.

- Cześć Trix. - Przywitała się Lucy.

- Lucy chce być jeden dzień piękna i stracić dziewictwo z jakimś przystojniakiem, a my jej w tym pomożemy. - Tłumaczyła Icy.

- Serio upadliśmy tak nisko?... a ty nie czujesz się głupio z tym, że chcesz użyć magii, żeby typ chciał cię ruchać?? Już więcej godności miałabyś jakbyś podała mu tabletkę gwałtu razem z viagrą.... Yyyyy w sensie nie że ja tak robiłam. - Zwróciła się Darcy do Lucy.

- Jaka wiedźma tak nie robiła. - Stwierdziła Stormy.

- Nie ważne, pomagamy spełnić jej to marzenie, a będzie przy tym niezła zabawa. - Rzekła Icy i Trix przeszły do działania.

W tym czasie weszłam do apartamentu Winx  i zobaczyła Tecnę z walizką kierująca się do drzwi.

- Tecna, wyprowadzasz się? - Zapytałam zdziwiona.

- Nie, dziś jest dzień róż, a to jest dzień wolny od zajęć i wszyscy raczej wracają do domu. - Odrzekła Tecna, a do części wspólnej apartamentu weszła Stella wychodząc ze swojego pokoju.

- Nie wszyscy. - Odrzekła Stella i dołączyła do nich też Musa stając w drzwiach swojego pokoju.

- Ja też zostaję w Alfei. - Dodała Musa.

Winx Club  +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz