#5#

885 32 231
                                    

Pov Olivia Taylor:

Nie mogę zasnąć, cały czas moje myśli są przy wydarzeniach sprzed kilku godzin. Kto wepchnął mnie do wody i dlaczego? Alex twierdzi że był ze mną jakiś mężczyzna. Gdy zmierzałam nad wodę nie zauważyłam nic podejrzanego, aby ktoś za mną szedł. Dziwne ale nie mam powodu aby mu nie wierzyć, po co miałby kłamać?
Gdyby go nie było w tamtym momencie, utonęłabym. To On mi pomógł. Mój brunet to znaczy mój były mąż. Wyciągnął mnie i...
Zmienił się. Dopiero teraz zaczęłam go doceniać, teraz gdy go straciłam, teraz gdy wiem że jego życie nie było usłane różami. Gdy wyznał mi że nie jest synem Państwa Green, zrobiło mi się cholernie przykro i głupio. Cały czas myślałam że to moje życie jest do bani i to ja jestem skrzywdzona a tak naprawdę to pokrzywdzony przez los został facet który był przy mnie cały czas. Znosił moje humory, moje krzyki. Nie warto oceniać ludzi pochopnie, noszą w sercu większe rany i ciężar niż nam się wydaje.
Choć byliśmy razem przeszły rok okazuje się że w ogóle to nie znałam. Alex Green, dlaczego mi nie powiedziałeś prawdy? Dlaczego tak dużo skrywasz? Gdybym wiedziała być może bylibyśmy nadal razem, nie zachowywałabym się jak rozkapryszone mały dzieciak aby zwrócić na siebie uwagę. Pewnie spałbyś tuż obok a rano zjedlibyśmy wspólne śniadanie.

Następnego dnia:

Pov Tom:

Budzę się cały obolały z potwornym bólem głowy, kładę się na plecach i patrzę w sufit gdy dociera do mnie co zrobiłem minionej nocy.
- Jaki ze mnie kretyn-łapę się za głowę. - Mogłem ją zabić, mogła utonąć. Było ciemno, może nie widziała że to ja? Na pewno mnie nie widziała a jeśli mnie nie widziała to nie mam się czym martwić. Tylko ten facet, czy to był jej były? Co jeśli On nadal ją kocha?

Zrywam się szybko z łóżka i biegnę do łazienki gdzie biorę szybką kąpiel i ubieram eleganckie ubrania. Nie oddam Olivki żadnemu facetowi, ona jest moja i będzie moją żoną. Gdy jestem gotowy jeszcze szybki rzut oka w lustro i ruszam. Opuszczam swoje mieszkanie po czym wsiadam do samochodu i jadę do kwiaciarni aby kupić nowe kwiaty, następnie jadę prosto do domu Olivii. Po dotarciu na miejsce zabieram bukiet i kieruję się w stronę drzwi, pukam.
- Chwileczkę- słyszę wołanie, po chwili drzwi otwiera mi Amber.
- Tom? Co tutaj robisz?
- Przyszedłem do Olivii, zostałem ją?
- Yyyy... Tak, wejdź- zaprasza mnie do środka. - Jest u siebie w pokoju- dodaje. Biorę głęboki wdech i idę do pokoju partnerki.
- Cześć, mogę?
- No nie za bardzo.
- Chciałem przeprosić za wczoraj i...
- Przeprosić i?- pyta zła. Raz się żyje, składam rękę do kieszeni kurtki z której wyciągam pierścionek. Klękam na jedno kolano po czym wyciągam rękę z pierścionkiem w jej stronę.
- Olivka, kocham Cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Zostaniesz moją żoną?

Zdołasz mi jeszcze wybaczyć?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz