#83#

461 25 14
                                    

- Przepraszam my się znamy?- pytam przyglądając się mężczyźnie, pierwszy raz widzę to na oczy.
- Nie. Przepraszam, nie przedstawiłem się. Nazywam się...
- Nie interesuje mnie kim jesteś, mów czego chcesz i spadaj- rzucam zła. Związek z Alexem nauczył mnie aby być ostrożnym i nie ufać nieznajomym. Wiele osób chce nam zaszkodzić, rozdzielić czy nawet zabić.
- Chcę Ci pomóc.
- Pomóc? Mi?- pytam zaskoczona. - Ja nie potrzebuje pomocy.
- Znam twoją sytuację, twoja rodzina poprosiła mnie o pomoc a dokładnie abym pomógł tobie.
- Jaką sytuację?
- Wiem co Tobie i twojej rodzinie zrobił Alex Green. Uwolnię Cię od niego.
- Nie uwolnisz mnie od niego, nawet jeśli miałbyś stanąć na głowie- mówię po czym wstaje i ruszam w stronę wyjścia z parku.
- Zaczekaj!!! Słyszysz? Zaczekaj!!!- woła. Słyszę za sobą kroki a po chwili nocne pociągnięcie za ramię do tyłu.
- Zostaw mnie!
- Daj sobie pomóc. Ja naprawdę chcę wyciągnąć Cię z tego bagna, spłacę go. Spłacę dług, wrócisz do swojej rodziny.
- Ja nie mam rodziny. Moja rodzina mnie sprzedała jak dziwkę, a teraz... Wsadź sobie tę pomoc w dupę!- krzyczę i odchodzę. Gdy nie sprzedali nie myśleli co ze mną będzie gdy nie spłaca długu, teraz gdy zdołałam pogodzić się ze swoim losem...
- Musisz od niego odejść jak najszybciej, ten człowiek jest niebezpieczny!! To potwór!!!- krzyczy za mną. Nie mogę słuchać tych kłamstw dlatego przyspieszam kroku i opuszczam park.

Szybkim krokiem wracam do szpitala, tylko blisko bruneta czuję się bezpiecznie.
- Gdzie byłaś? Martwiłem się, wyszłaś tak nagle- pyta z troską.
- Musiałam ochłonąć- odpowiadam. - Alex? Gdyby ktoś spłacił dług mojej rodziny, pozwolił byś mi odejść?- pytam.
- Dlaczego pytasz mnie o takie rzeczy?
- Bo pojawił się ktoś kto chce wyrównać rachunki- wyjaśniam a Alex odwraca głowę w drugą stronę. - Pozwolił byś mi odejść?- ponawiam swoje pytanie.
- Tak- szepta po cichu. - Jeśli wiedziałbym, że dzięki temu jesteś szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa.
- W takim razie nie pozwól mi nigdy odejść, bez Ciebie nie będę nigdy szczęśliwa- mówię i łączę nasze usta w pocałunku.

Wieczorem po otrzymaniu wyników badań, opuszczamy całą rodziną mury szpitala. Podchodzimy pod samochód gdy słyszę:
- Czy jest coś o czym nie wiem?- uśmiecham się pod nosem, wyciągając z torebki kluczyki.
- Tak, wygrałeś miejsce kierowcy- rzucam wręczając mu kluczyki.
- Już się ucieszyłem, że będę miał w domu kierowcę a Ty...
- Masz w domu kierowcę ale lubię gdy to Ty prowadzisz- odpowiadam. Alex otwiera samochód i zapina dzieci w foteliki. Gdy mam zajść miejsce pasażera drzwi przede mną się zamykają, na szybie znajduje się męska dłoń. Dłoń nienależąca do mojego narzeczonego. Odrywam od niej wzrok i przekręcam głowę.
- Nie pojedziesz z nim- mówi mężczyzna z parku.
- Co się dzieje?- pyta Alex zamykając z tyłu drzwi.
- Widzisz Kochanie, to jest ten Pan o którym wspominałam Ci w szpitalu. Twierdzi, że jest w stanie Cię spłacić i zapewnić mi wolność. Pan nie rozumie, że jestem wolna i nie chcę jego pomocy- tłumaczę.
- Nie musisz udawać szczęśliwej na siłę. Pomogę Ci- dalej brnie w upartego. -Chodź- dodaje łamiąc mnie za rękę i ciągnie za sobą.
- Zostaw mnie!- krzyczę.
- Zostaw ją!
- Nie wtrącaj się koleś, ja się Ciebie nie boję.
- Powtórzę ostatni raz, puść ją.
- Bo co mi zrobisz?- pyta bezczelnie, na co Alex odpowiada ciosem z główki. Mężczyzna puszcza mnie i przewraca się na ziemię.
- Zbliż się do mojej rodziny jeszcze raz a przez ten nos będziesz jadł do końca życia, zrozumiałeś?- rzuca zły. Łapie mnie za dłoń i wracamy w stronę samochodu, wsiadamy i dojeżdżamy spod szpitala.
Jedziemy w ciszy, widzę Alexa zdenerwowanie. Nie dziwię się, ten mężczyzna przeszedł dziś samego siebie.
- Kim on jest?- nagle pyta.
- Nie wiem, nie przedstawił się- odpowiadam a Alex zatrzymuje samochód na poboczu.
- Powiedział, że poprosiła go o pomoc moja rodzina.
- Porozmawiaj z nimi, twoja matka zaczyna mnie denerwować- mówi zły. Po kilku minutach ruszamy w dalszą drogę. Gdy wracamy do domu Alex unika mnie, zamyka się w sypialni.


Zdołasz mi jeszcze wybaczyć?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz