Pov Olivia Taylor:
Kilka godzin później:
Wynajmuje pokój w jednym z niemieckich hoteli, po otrzymaniu klucza udaje sie w stronę windy a nią jadę na trzecie piętro. Po odnalezieniu pokoju o numerze 318, wchodzę do środka. Zdejmuje kurtkę po czym rozglądam się po pomieszczeniu. Mały ale na kilka dni jest wystarczający. Mój wzrok na dłużej zatrzymuje się na stoliku, gdzie leży rozpiska funkcjonowania hotelowej restauracji:
6:00 - 9:30 śniadanie
12:00 - 14:00 obiad
18:00- 19:30 kolacja
Spoglądam na zegarek w moim telefonie, który wskazuje 9:00, jeśli się pośpieszę zdążę jeszcze na śniadanie. Zabieram tylko klucz od pokoju i szybko wychodzę, udając się coś zjeść. Po zejściu do restauracji i nałożenia sobie posilku, zajmuje miejsce przy stoliku. Biorę kęs do ust gdy zauważam gapiącego się na mnie bezczelnie faceta, nie cierpię takich ludzi. Wyciągam telefon aby nie musieć na nie to patrzyć, gdy odblokowuje otrzymuje wiadomość z poczty głosowej. Alex pozostawił mi wiadomość. Odsłuchuję:Dzwonię aby powiedzieć, że przeczytałem pozostawioną kartkę i chcę abyś wiedziała, że nie zależnie ile będziesz potrzebowała czasu będziemy na Ciebie czekać. Proszę, uważaj na siebie... Kocham Cię.
- Ja też Was kocham- szeptam po czym odkładam telefon. Szybko kończę jeść posiłek i jeszcze szybciej opuszczam restaurację.
- Przepraszam?- słyszę za sobą głos. Zatrzymuje się, biorę głęboki wdech i obracam się.
- Tak?
- Pięknie wyglądasz- to ten koleś z restauracji. Boże, na prawdę?
- Dziękuję- odpowiadam wysyłając do chłopaka sztuczny uśmiech. Ruszam przed siebie gdy mnie wyprzedza i staje przede mną.
- Jestem Olivier- wyciąga w moją stronę rękę.
- Olivia- zamykam nasze dłonie w uścisku.
- Ale super, miło mi się poznać. Może masz ochotę na wspólną kawę lub spacer?- koleś nie odpuszcza.
- Przepraszam ale śpieszę się- mijam go i ruszam w stronę windy.
- Może jutro?- znów mnie dogania. Już mam otwierać usta aby powiedzieć mu że mam męża gdy zauważam brak mojej obrączki. Jak to? Przecież jeszcze wczoraj była na moim palcu? Zgubiłam? Zgubiłam obrączkę. - To jak będzie?- dopytuje.
- Przykro mi, mam narzeczonego- wskazuje na pierścionek. - Przepraszam- gdy winda się otwiera wchodzę do środka i jadę do swojego pokoju. Gdy jestem już w nim oddycham z ulgą, w końcu udało mi się go spławić. Przechodzę na łóżko, kładę się i próbuje przypomnieć sobie gdzie mogłam zostawić obrączkę.
- Aaaaa!!!- okropny ból przeszywa mój brzuch. - Ałaaa- syczę zwijając się w kłębek. Nagle widzę że hotelowa pościel jest cała czerwona razem z moimi spodniami. Patrzę na plamę z przerażeniem. - Co jest przecież...- urywam chwytają za telefon i wzywając pomoc przynajmniej Tak myślę dopóki po drugiej stronie słuchawki nie słyszę głosu mojego byłego męża:
- Olivka? Halo?
- Ałaaaa!!!
- Olivka co się dzieję?
- Boli!!!
- Gdzie jesteś? Powiedz mi gdzie jesteś, wezwę pomoc.
- W hotelu Adlon Kempinski- z trudem wyduszam z siebie...
CZYTASZ
Zdołasz mi jeszcze wybaczyć?
FanfictionTrzecia a zarazem ostatnia część historii Olivii Taylor i Alexa Greena. Tutaj dowiecie się jak byli małżonkowie radzą sobie po rozwodzie, czy zdołali o sobie zapomnieć i nauczyli się żyć bez siebie...