Pov: Mia
Długo nad tym wszystkim myślałam.
Po zjedzonym posiłku poszłam do swojego pokoju, w którym jestem do tej pory.
Trzeba w końcu wstać.
Jutro szkoła i kolejny nudny, bezsensowny dzień.
Wstałam z łóżka i wzięłam plecak do ręki.
Wyciągnęłam zeszyty i zaczęłam go przeglądać, w celu przypomnienia sobie ostatnich lekcji.
Już niedługo skończę tą szkołę i zaczne pracować.
Będę żyć na swoim i nie będę od nikogo zależna.
Po dwudziestu minutach spakowałam wszystkie rzeczy i przebrałam się w piżamę.
Umyłam zęby i rozczesałam swoje długie włosy.
Muszę iść do fryzjera bo nie powiem, że trochę trudno mi się z nimi funkcjonuje, przez ich długość.
Związałam go w niechlujnego koka i położyłam się na łóżku.
Emocje wzięły w górę i już po chwili padłam.
Pov: William
Co ja do kurwy odkurwiłem?
Zamiast z nią zostać, porozmawiać to uciekłem jak gówniarz.
Wstałem z fotela, zbierając po drodze klucze do biura, następnie go zamykając.
Spędziłem w nim dość sporo czasu.
Czas się ulotnić.
Pożegnałem się z ochroniarzami, którzy stali tuż przy wyjściu i opuściłem budynek, następnie spod niego wyjeżdżając.
Może i byłem mafiozą, ale byłem szanowany wśród ludzi.
Starałem się dbać o swoje imię i szanować tych, którzy szanowali mnie.Oczywiście miałem wrogów bo raczej każdy z nas na takim stanowisku ich ma, lecz starałem się dbać o swoją opinię i zaufanie.
Po dziesięciu minutach byłem pod domem Mii. W głowie toczyłem walkę czy wejść czy nie.
Popatrzyłem w stronę jej okna i opadłem ciężarem o fotel.
Dam jej ochłonąć i tak jutro się będziemy widzieć.
Zaczynam w końcu swoją pracę, którą swoją drogą zaniedbałem
A to jej bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Głośno westchnąłem i postanowiłem wrócić do mieszkaniania, aby się wyspać.
Lucas wspominał, że jutro dziewczyna wraca do szkoły, przez co muszę być wcześniej u niej.
Gdy dotarłem na miejsce wjechałem windą i wysiadłem na odpowiednim piętrze.
Od razu ściągnąłem z siebie ubrania i położyłem się w wannie, która już wypełniała się gorącą wodą.
Ciągle latała po głowie mi jedna myśl.
Co ja jej takiego mogłem zrobić?
Czym mogłem ją urazić?
Przecież nic nie zrobiłem.
Może ma okres i to jej humorki?
No bo co innego skoro było w porządku i nagle wszystko wszystko poszło się jebać?
Sięgnąłem po żel i zacząłem wcierać go w swoją skórę.
To samo zrobiłem z szamponem i już po chwili stałem w spodenkach na zimnych płytkach.
CZYTASZ
Prywatna Ochrona.
RomantikCześć, nazywam się Mia. Mia Williams, mam siedemnaście lat. Przez pewien incydent rodzice bojąc się o moje bezpieczeństwo podjęli decyzję o zatrudnieniu mi ochroniarza. Od tego momentu wszystko zaczęło się walić. W skrócie moje życie obróciło się o...