Mecz się zaczynał. Moja jak i przeciwna drużyna wyszła na boisko. Zaczęłyśmy od śpiewania hymnu naszego kraju, a zaraz po nas przeciwniczki. Potem przybiłyśmy sobie ,,piątki", pomimo tego, że te drugie patrzyly na nas jakbyśmy conajmniej zabiły im matkę. No, ale cóż mówi się trudno.
PABLO POV'S
Siedziałem z Pedrim na trybunach aż nagle zaczęły wychodzić drużyny. W jednej z nich ujrzałem Hernández. Zdziwiłem się, bo nigdy nie mówiła, że gra. Miała na sobie strój naszej reprezentacji. Wyglądała w nim cudownie.
A z resztą co ja mówię ona we wszystkim wygląda cudownie....
- Ej Pedro przecież tam jest Hernández! - powiedziałem pokazując delikatnie palcem na dziewczynę.
- Rzeczywiście! Nie miałem pojęcia, że ona tu gra.- odpowiedział zdezorientowany chłopak.
Dziewczyny właśnie rozpoczynały grę. Jak mam być szczery to te Litwinki były jakieś dziwne. Trzymałem kciuki za mój kraj i jego reprezentantki.
A tak najbardziej to za tą jedną...
Mecz się rozpoczął. Zacząłem się zastanawiać co te Litwinki wogole tu robią, skoro nie umieją nawet złapać piłki. Natomiast Hiszpania prowadziła o kilkanaście punktów. Nie miały się czym martwić. Na bank wygrają. One w przeciwieństwie do swoich przeciwniczek umiały grać. Widać było, że bardzo się angażują i wkładają w to całe serce.
Jak ja bym chciał żeby ona oddała to serce mi....
Właśnie przyznałem się sam przed sobą, że podoba mi się Julia Hernández.
Aktualnie nasze reprezentantki biegły na kosz przeciwników. Jakaś dziewczyna z naszej drużyny podała piłkę Julii. Wtedy jedna dziewczyna z drużyny przeciwnej wbiegła w nią z całej siły, że znalazla się na ziemi. Momentalnie ścisnęło mnie w żołądku. Wstałem z krzesełka i zacząłem przeklinac pod nosem.
- Kurwa no co ona odpierdala?! - powiedziałem - Niech się ogarnie!
- Jezu Pablo spokojnie co się tak denerwujesz? - zapytał mnie chłopak uśmiechając się.
- Bo to nie jest normalne. Potem trzeba bedzie do niej napisać czy wszystko w porządku. - odpowiedziałem.
- Widzę, że komuś się ktoś podoba. - powiedzial poruszając brwiami.
Przewróciłem oczami. Próbowałem sobie i jemu wmówić, że to nie prawda, lecz nie wychodziło mi to.
- Oj Pablo Pablo za dobrze cie znam. - powiedział czarnowłosy.
Dziewczyny z naszej reprezentacji okrążyły Julię. Przyszedł sędzia i chwilę z nimi rozmawial. Ta ,,chwila" trwała wieki. Siedziałem jak na szpilkach. Myślałem, że zaraz mnie coś pierdolnie. Oczywiście komentatorzy komentowali cały mecz od początku, ale ja nie zwracałem na nich zbytnio uwagi. Byłem zapatrzony w jedną osobę.
Chwilę później na dziewczyna wstała, na szczęście bez problemu. Aktualnie wyrzucała piłkę z out'u. Podała do jakiejś innej laski, która szybko poglbiegla pod kosz tych drugich i zdobyła punkt.
♡
Hernández właśnie oddala rzut do kosza przy tym zdobywając punkt dla naszej reprezentacji oraz zakańczając pierwszą połowę.
Drużyny zeszły z boiska kierując się do swoich szatni.
Rozglądałem się po hali aż nagle zobaczyłem tego chłopaka z którym rozmawiała wtedy w samochodzie. I nie był on sam. Siedział z jakimiś innymi ludźmi. Wśród nich rozpoznałem Elenę. Wszyscy mieli na sobie koszulki z jej nazwiskiem. Zdziwiłem się skąd oni wszyscy się znają.
CZYTASZ
mi rayo de sol | pablo gavi
Romancejulia jest córką trenera fc barcelony - xavi'ego hernández'a. po śmierci swojej mamy przeprowadza się z polski do słonecznej barcelony. jej życie zmienia się tam o 180°.