Kiedy dojechaliśmy do domu od razu poszłam na górę się przebrać. Zmyłam makijaż oraz zrobiłam mini pielęgnację polegającą na kremie i balsamie do ust. Założyłam zwykłe, czarne dresy oraz czarną bluzę, która jak się potem okazało należała do piłkarza. Naszym planem na dzisiejszy wieczór było oglądanie filmów. Zeszłam na dół i zobaczyłam chłopaka leżącego na rozłożonej kanapie z przygotowanym jedzeniem oraz wybranym filmem. Z tego co zauważyłam był przebrany. Za chuja nie mam pojęcia skąd on wziął te ubrania, ale dobra. Aktualnie przeglądał coś na telefonie. Pablo zauważył, że już wróciłam, więc pociągnął mnie na łóżku tak, że wylądowałam na jego klatce piersiowej. Jego wzrok jeździł pomiędzy moimi oczami, a ustami. Domyślałam się co chce zrobić, więc uśmiechnęłam się. Nasze czoła się stykały, a ja czułam jego szybki oddech.
Do końca życia mogłabym wpatrywać się w jego czekoladowe oczy..
Gdy już miał mnie pocałować szybko się odsunęłam i położyłam obok. Chciałam się trochę z nim podroczyc.
- No ej. - powiedział, a następnie zaczął udawać obrażonego.
Stwierdziłam, że nie będę aż taka nie miła, więc lekko się podniosłam i pocałowałam go w to obolałe miejsce.
- Podobno jak się pocałuję to przestaje boleć. - powiedziałam.
- W takim razie strasznie bolą mnie usta. - odpowiedział z chytrym uśmieszkiem.
- Mam pomadkę nawilżającą na górze, przynieść ci? Myślę, że powinna ci pomóc. - zapytałam.
- Wiesz wolałbym żebyś to ty mi je nawilżyła. - powiedział.
- Pomadka wystarczy. - odpowiedziałam i posłałam mu całusa w powietrzu.
Nie tak szybko, nic nie ma od razu. Niech sobie chłopak poczeka. Znaczy chciałam go pocałować, ale wydaje mi się, że to za wcześnie. Nie jestem typem osoby, która od razu kogoś całuję. Niby znamy się już tyle, ale nie wystarczająco długo. Pozatym mam całować typa z którym nawet nie jestem w związku? Nie ze mną takie numery.
Przyniosłam mu tą pomadkę, a on niezadowolony zaczął jej używać. Akurat włączyliśmy 365 dni z czego byłam bardzo zadowolona. Już dawno chciałam go obejrzeć, ale zawsze coś nie wychodziło. Wtuliłam się w ciało hiszpana tak, że ledwo było mi widać w głowę. Gdzieś w między czasie przyszło nam jedzenie, które ze smakiem zjedliśmy. Chłopak zadbał poprostu o wszystko. Zastanawiało mnie tylko jak on zdążył to wszystko przygotować w tak krótkim czasie. Przecież nie było mnie max 15 minut.. Widocznie chłopak ma swoje sposoby. Nagle zadzwonił jego telefon. Okazało się, że to Pedro. Dwudziestolatek pytał nas czy mamy ochotę wpaść jutro do niego na wspólne oglądanie filmów, bo udało mu się wyrwać od ciotki Marii. Miało być tam grono naszych przyjaciół. Oczywiście zgodziliśmy się, bo i tak nie mieliśmy żadnych planów na jutrzejszy dzień. Wydaje mi się, ze to super pomysł aby zorganizować takie coś. Spędzimy razem czas, może nawet bliżej się poznamy. Kto wie.
Kiedy oglądałam ten film moje oczy w pewnej chwili zaczęły się zamykać. Przytuliłam się mocno do chłopaka, a on pocałował mnie w czoło. Byłam wyczerpana tym dniem, więc po kilku sekundach odpłynęłam.
❤️
Rano obudziły mnie dość głośne rozmowy. Jak się później okazało był to Pablo wraz z Pedrem, który postanowił nas odwiedzić. Stwierdził, że zajebistym pomysłem będzie pójścia na śniadanie do starbucksa we trójkę. Nie ukrywam, że trochę mi się nie chciało, ale długo nie protestowałam. Szybkim krokiem ruszyłam na górę w celu ogarnięcia się. Na początku zrobiłam szybka pielęgnacje. Później pomalowałam się dość naturalnie, wyszedł taki no makeup. Włosy związałam w niskiego kucyka, bo nie miałam ochoty robić z nimi czegokolwiek innego. Ubrałam się w szare, szerokie jeansy oraz czarna bluzę z nike. Nie miałam żadnego pomysłu na stylowe, a ta wydawała się spoko. Taka basic. Szybko jeszcze zrobiłam sobie fote, którą dodałam na ig i ruszyłam na dół słysząc pospieszające głosy chłopaków.
CZYTASZ
mi rayo de sol | pablo gavi
Romancejulia jest córką trenera fc barcelony - xavi'ego hernández'a. po śmierci swojej mamy przeprowadza się z polski do słonecznej barcelony. jej życie zmienia się tam o 180°.