veinticinco

795 24 13
                                    

Zacząłem się zastanawiać co tak naprawdę między nimi jest. Skoro tak nagle lecą razem samolotem i to jeszcze do Madrytu, a potem jedzą śniadanie w jakiejś restauracji?! Jakby no o co chodzi. Z tego co udało mi się ustalić to wcześniej się nie spotykali, więc co jeśli teraz zaczęli i ukrywają swój związek?

W pewnym momencie miałem do niej zadzwonić i bezpośrednio o to zapytać, ale stwierdziłem, że skoro nie ogłosili tego w mediach to mnie tez by nie powiedziała. Moim planem było poczekanie do dnia meczu obu naszych drużyn. Wtedy gdyby z nim była założyłaby pewnie jego koszulkę i siedziałaby w części dla madryciarzy. Chociaż w sumie nie wiem czy by to zrobiła. Rozważałem ich poznanie. Szczerze mówiąc to są zupełnie z innych światów. Nie ukrywam, że według mnie nie pasowali do siebie. Zdecydowanie lepiej ja bym z nią wyglądał.

JULIA POV'S

Bawiłam się z dziewczynką aż rozbrzmiał dzwonek mojego telefonu. Okazało się, że dzwoniła Elena.

- KURWA DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁAŚ?! - krzyknęła.

Przysięgam, że myślałam, że ogłuchnę.

- Ale co się stało? - zapytałam zdziwiona, nie wiedziałam o co chodzi.

- Jak to kurwa o co?! SPOTYKASZ SIĘ Z VINICIUSEM?!

Jak to usłyszałam zachciało mi się śmiać.

- Ty się dobrze czujesz? - odpowiedziałam.

- No przecież się spotykacie, nawet artykuł jest na ten temat. - powiedziała.

Kurwa co.

- Ja się z nim nie spotykam. - powiedziałam. - To były tylko przypadkowe spotkania, w których to on nawiązał ze mną kontakt. W samolocie dostaliśmy miejsca obok siebie, a w tej kawiarni spotkaliśmy się zupełnie przypadkowo i to on się do mnie dosiadł.

- Uff już myślałam, przecież ty już masz kandydata. - odpowiedziała i zaczęła się śmiać.

- Pierwsze słyszę. - odpowiedziałam sarkastycznie.

Chwile jeszcze porozmawiałyśmy, a potem wróciłam do zabawy. Dziewczynka miała świetny humor i z wszystkiego się śmiała. Przy okazji prawie rozbiłyśmy wazon, ale na szczęście ogarnęłam sytuacje.

Carolina by mnie chyba zabiła..

Akurat gdy tylko tak pomyślałam, zadzwoniła, Wypytala mnie o wszystko, pokazałam jej małą , a po chwili wróciła do swojego odpoczynku. Natomiast ja uśpiłam dziewczynkę, a sama poszłam oglądać serial. Nie mogłam znaleźć nic ciekawego, więc padło na jakiś turecki. W między czasie trochę posprzątałam mieszkanie, bo trochę nabrudziłyśmy. Zrobiłam sobie także makaron na obiad. Swoją droga wyszedł przepyszny. Miałam na niego ochotę od kilku dni, więc poczułam ulgę jak już go zjadłam. Napisałam tez do taty, bo byłam ciekawa co u niego.

Ja
hej tato, co tam?

Tata❤️
hej córcia, wszystko w porządku. a jak u ciebie? będziesz na meczu pojutrze?

Szczerze mówiąc zdziwiła mnie ta informacja o meczu, nikt nic mi nie mówił.

Ja
u mnie tez w porządku, na jakim meczu?

Tata❤️
gramy z realem, będziecie? ogarnę wam miejsca

Ja
jeśli się uda to będziemy

Tata❤️
dobra, to wezmę trzy

Ja
dziekujemy❤️

W finałowym momencie gdy już mieli się pocałować zadzwonił mój telefon. Trochę się wkurzyłam, ale stwierdziłam, że już trudno i odbiorę. Okazało się, że był to Pablo dzwoniący na face time'a.

mi rayo de sol | pablo gaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz