Z samego rana wyszedłem pobiegać. Z tego co wiedziałem chłopacy dalej spali na dole. Wczoraj trochę za dużo im się wypiło i teraz umierali. Na szczęście trening był dopiero jutro, natomiast kolejny mecz graliśmy za pare dni. Mieliśmy wtedy grać z Realem. Szczerze mówiąc to z jednej strony się ucieszyłem, bo pokazałbym mu wtedy gdzie jego miejsce. Liczyłem tez, że dziewczyna pojawi się na nim. Na szczęście udało mi się już prawie w pełni wyleczyć to oko, wiec spokojnie mogłem grać.
W pewnym momencie zaczęła za mną biec grupka jakiś dziewczynek. Normalnie bym zachowywał się zwyczajnie, ale sam nie wiem dlaczego zacząłem przed nimi spierdalać. Skończyło się na tym, że w pewnym momencie wyjebalo mnie na jakieś poboczne coś. Na szczęście udało mi się je zgubić.
Biegałem jeszcze z półtorej godziny i wróciłem do domu. Po drodze wstąpiłem jeszcze do sklepu, aby kupić jakieś produkty na śniadanie. Było nas trochę w domu, wiec trzeba było kupić tego dość sporo.
JULIA POV'S
Rano obudził mnie płacz siostrzenicy. Okazało się, że była po prostu głodna. Jakoś minute po karmieniu zasnęła, wiec ja miałam zrobić to samo . Jednak coś mi nie wychodziło i postanowiłam, że wstaje. Na początku pościeliłam łóżko, a potem poszłam się przebrać. Dzisiaj było dość ciepło, więc zdecydowałam się na spódniczko - spodenki. Były w kolorze czarnym z białymi kropeczkami. Szczerze mówiąc to byla moja ulubiona alternatywa. Czułam się w nich komfortowo, bo gdyby nawet coś mi podwiało nic by nie wyszło. Do tego biały top na grubych ramiączkach. Włosy rozczesałam i zrobiłam delikatny makijaż. Później stwierdziłam, że jak mała się obudzi to ja ogarnę i pójdziemy do kawiarni. Miałam ochotę na kawę oraz jakieś dobre śniadanko.
Usiadłam w salonie na kanapie, wzięłam mój telefon, bo od wczoraj na niego nie patrzyła. Moja uwagę przyjęła wiadomość od Ferrana. Był tam jakiś filmik. Kliknęłam w niego i zobaczyłam uśmiechniętego, całego w skowronkach Pablita. Oni coś tam do niego mówili, a on im nie odpowiadał. Potem zaczęli mówić coś, ze się we mnie zakochal. Z ciekawości sprawdziłam godzinę wysłania ostatniej wiadomości i porównałam ja z godzina filmu. Okazało się, że dzieliły ja tylko dwie minuty.
Czyli on naprawdę tez coś do mnie czuł..
Moje rozmyślenia przerwały odgłosy dochodzące z pokoju Carmen. Dziewczynka się obudziła, wiec poszłam do niej. Jak tylko mnie zobaczyła zaczęła się uśmiechać, co było giga słodkie. Oczywiście trochę ja nagrałam i wysłałam kilku osobom. Później zaczęła się do mnie przytulać, wiec to tez musiałam uwiecznić. Zrobiłam jej śniadanie, przebralam w body oraz spodenki i wyszłyśmy z domu. Oczywiście włożyłam ja wcześniej do wózka.
Nie ukrywam, że jak sobie szlam dużo ludzi dziwnie się na mnie patrzyło. Obstawiam, że po prostu myśleli, ze to moja córka. Spotkałam tez kilka fanów i fanek z którymi zrobiłam sobie zdjęcie.
Jako miejsce na moje dzisiejsze śniadanie wybrałam kawiarnie, która była dość ukryta. Szczerze mówiąc to dowiedziałam się o niej dzięki mojej kuzynko - siostrze. Prowadziła ją starsza kobieta. Ma tam przepyszną kawę oraz takie kanapki. Zawsze jak tam jestem zamawiam to samo.
Carmen akurat zasnęła, wiec mogłam na spokojnie sobie zjeść. Przywitałam się z właścicielka, zamówiłam jedzenie i usiadłam przy stoliku. Tradycyjnie zamówiłam to co zawsze. Po niecałych 10 minutach dostałam swoje zamówienie. Ucieszona zabrałam się za jedzenie. Wyglądało to tak pięknie, że zrobiłam nawet zdjęcie, które dodałam na insta.
j.hernandez
Włączyłam sobie pocztę i zaczęłam odpisywać na rożnego rodzaju maile. Były to jakieś współprace oraz nowa rozpiska meczy. Co jakiś czas zerkałam również na dziewczynkę, która dalej słodko spała. W pewnym momencie usłyszałam, że ktoś wchodzi do lokalu. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia, wiec nawet nie podniosłam głowy. Usłyszałam tylko, że składa zamówienie. Jednak minute później usłyszałam, że krzesło, które stało obok mnie zostaje odsunięte. Podniosłam głowę, a moim oczom ukazał się ten sam piłkarz z Realu Madryt, którego spotkałam ostatnio w samolocie.
- Hejka, mogę się dosiąść? - zapytał z uśmiechem.
- Hejka, jasne. - odpowiedziałam.
Okazało się, że chłopak również zamówił to samo co ja. Był zdziwiony, że znam to miejsce, bo bywają tu tylko ,,lokalsi". Tak ogólnie mówiąc rozmawialiśmy o wszystkim. Chłopak wydawał się bardzo miły. Zjedliśmy sobie śniadanko i wypiliśmy kawę. Dowiedziałam się, że niedługo gra jakiś mecz. Powiedział mi również, że ślicznie wyglądamy (chodziło mu o mnie i Carmen) i, że pasuje mi takie dziecko.
Niestety po 40 minutach musiał już lecieć, bo miał trening. Wyszliśmy razem z kawiarni, pożegnaliśmy się i każdy poszedł w swoją stronę.
Akurat wtedy dziewczynka się obudziła. Miała bardzo dobry humor, więc stwierdziłam, że pójdziemy na mały spacerek. Było dość ciepło, więc stwierdziłam, że pójdziemy taka dróżka obok morza.PABLO POV'S
Siedziałem sobie na kanapie wraz z Pedrem oglądając film. W sumie był taki trochę dziwny, bo raz były jakieś śmieszne scenki, raz jakieś romantyczne, a kolejny raz jakieś śmieszne. Nawet nie wiem co to było. Oczywiście wybrał go mój jakże świetny przyjaciel, bo stwierdził, że jest zajebisty. On trochę za bardzo się poczuł i cały czas w skupieniu go oglądał. Mi się już nie chciało. Wyjąłem sobie telefon i zaczął przeglądać co tam ciekawego. Akurat zacząłem pic sobie cole. W pewnym momencie natknąłem się na artykuł do którego dołączone było zdjęcie.
CÓRKA XAVIEGO SPOTYKA SIĘ Z 23 LETNIM NAPASTNIKIEM REALU MADRYT?
Ostatnio internet obiegło zdjecie wstawione na instagrama przez brazylijskiego piłkarza, Viniciusa Juniora. Na zdjęciu znajdował się w towarzystwie Julii, oboje byli w świetnych humorach. Natomiast dzisiaj można było zauważyć ich jedzących wspólne śniadanie wraz z Carmen, córka kuzynki kobiety w małej kawiarnii. Czy przerodzi się to w jakaś głębsza relacje?
Zapraszamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych, gdzie na bierząco będą pojawiały się informacje na ten temat.-Kurwa chyba w chuju! - krzyknąłem.
- Co się znowu stało? - zapytał Pedro, a ja podałem mu telefon.
Momentalnie tak się wkurwiłem, normalnie gotowało się we mnie w środku. Kurwa no musiał mi się wjebać. Przysięgam, że miałem ochotę w tym momencie pojechać do Madrytu i mi przypierdolić.
Swoją droga to ja nawet się nie zorientowałem, że nie ma jej w Barcelonie. Nie mam pojęcia dlaczego.
W mojej głowie rodziło się jedno pytanie. Czy oni naprawdę są razem? Jeśli tak to przecież nie będę mieć już żadnych szans i ją stracę.
Nie mogłem na to pozwolić.
——————————
hejka kochani❤️
co tam u was? jak szkoła?
przychodzę z kolejnym rozdziałem, mam nadzieje, że się podoba. akcja powoli zaczyna się rozkręcać.
miłego dnia/nocy
kocham was
CZYTASZ
mi rayo de sol | pablo gavi
Romancejulia jest córką trenera fc barcelony - xavi'ego hernández'a. po śmierci swojej mamy przeprowadza się z polski do słonecznej barcelony. jej życie zmienia się tam o 180°.