|GOBLINY|

216 11 0
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

WYLĄDOWALI W KLATCE, JEDEN NA DRUGIM

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

WYLĄDOWALI W KLATCE, JEDEN NA DRUGIM. Nie zdążyli się nawet podnieść, kiedy tuż przy nich znalazła się chmara goblinów. Zaczęli nimi szarpać i popychać. Szli prowadzeni przez nich w nieznane im miejsce. Panu Bagginsowi udało się nie zostać złapanym. Gdy oddalili się na bezpieczn aodleglosc hobbit ruszył za nimi z mieczem gotow do walki.

Na moście tuż przed nim pojawił się jeden z goblinów, z którym zaczął toczyć zaciekłą walkę. Walczył pp raz pierwszy i starł się z całych sił wygrać. Gdy jednak goblin skoczył niespodziewanie na jego ramiona Bilbl stracił równowagę i razem spadli w przepaść.

Kompania byla prowadzona przez most, aż zostali doprowadzoni do miasta goblinów, gdzie aż roiło się od nich. Stały na drewnianych i skalnych półkach, a na jednej z półek kilka goblinów grały na prowizorycznych instrumentach, coś co mialo być muzyką, ale nią nie było.

Uwagę kompani przykuł wilki tłusty goblin siedzący na tronie. Był to król tych obrzydliwych stworów. Chwilę później zaczął śpiewać w rytm czegoś co nazywali muzyką.

To nie był śpiew, to był jazgot. Elanor przez wyczulony słuch myślała, przez chwilę, że go straci. Reszta goblinów także zaczęła śpiewać, gdy ten olbrzym dotarł do czegoś na wzór refrenu.

Skończył, jednak gdy stanęli przed nim. Elfka rozejrzała się dookało z obrzydzeniem patrząc na zadowolnie goblinów. Jak widać jest to ich najlepsza rozrywka.

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz