|OSTATNIA WALKA|

86 7 2
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

CZWÓRKA KRASNOLUDÓW DOTARŁA NA SZCZYT WZGÓRZA

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

CZWÓRKA KRASNOLUDÓW DOTARŁA NA SZCZYT WZGÓRZA. Rozprawili się z znajdującymi się tam orkami. Po zabiciu wszystkich spojrzeli w stronę ruin budowli, z której Azog wydawał rozkazy. Jednak tam byli pusto. Ani śladu po plugawym orku.

Postanowili się rozdzielić. Thorin wysłał siostrzeńców aby ci sprawdzili wieżę. W tym czasie on wraz z Dwalinem zajdą się najemnymi goblinami, które się zjawiły. Udało im się bardzo szybko z nimi rozprawić. Thorin czekał na wieści od Filiego i Kiliego.

- Gdzie to orkowie ścierwo?- zapytał zdenerwowany.

- Thorinie.- usłyszał głos Bilbo, który pojawił się za nimi.

- Bilbo.

- Musicie uciekać. Azog ma drugą armię, która idzie z Północy. Wieża zaraz będzie otoczona.- poinformował ich sapiąc ciężko.

- Jesteśmy blisko, on tam jest. Trzeba tam iść.- powiedział twardo Dwalin chcacy iść na spotkanie z orkiem.

- Nie. - zatrzymał go syn Thraina - O to mu chodzi. Chce nas tam zwabić, to płapka.

Doszło do niego, że tym momencie gdzieś tam Fili i Kili mogą się natknąć na Azoga i nie wyjść w jednym kawałku.

- Idź po braci, nich wracają.

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz