|ATHELAS|

92 5 1
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


W DOMU BARDA KRASNOLUDY STARALY SIE JAKOŚ POMÓC KILIEMU, ALE BEZ SKUTKU

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W DOMU BARDA KRASNOLUDY STARALY SIE JAKOŚ POMÓC KILIEMU, ALE BEZ SKUTKU. Mężczyzna także próbował swoich sił jednak nie wiedział dokładnie co mu dolega.

Młody krasnolud cierpiał, a trucizna płynąca w jego żyłach pomału zaczęła rozchodzić się w po całym jego ciele.

- Nic nie możesz zrobić?- zapytał Bofur.

- Potrzebne mi zioła żeby zabić gorączkę.- oznajmił Oin.

- Mam wilczą Jagodę, Marunę.- powiedział Bard przeglądając zioła.

- To na nic. Masz królewskie ziele?

- To chwast. Karmimy nim świnie.- odparł mężczyzna.

- Świecie, chwast. Dobrze.- układał sobie w głowie Bofur - Nie ruszaj się.- zwrócił się do Kiliego i wybiegł z domu w poszukiwaniu ziela.

Była to jedyna nadzieją na to, że Kili wróci do zdrowia i będzie mógł ruszyć w dalszą drogę do Ereboru. Gdzie Bilbo był prowadzony przez Balina do korytarza prowadzącego prosto do miejsca gdzie znajdują się wszystkie skarby Góry.

- Mam znaleźć klejnot?- zapytał dla upewnienia.

- Duży biały klejnot.- sprostował krasnolud.

- Takich klejnotów jest tam pewnie sporo.- zauważył.

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz