NA DZIEDZIŃCU ZNAJDOWALI SIĘ WSZYSCY. Nadszedł dzień, w którym to Elanor miała opuścić Dale i wyruszyć w dalszą drogę. Stała przy swoim gniadym ogierze sprawdzając, czy aby wszystko jest dobrze założone i czy aby wszystko wzięła. Amorth, Elladan, Elrohir i Matthias również sprawdzali, czy mają wszystko co potrzebne do podróży. Ciemnowłosemu mężczyźnie użyczono konia, na którym miał wyruszyć w drogę z elfami.
Wspólnie ustalili drogę, którą mieli udać się do Areanoru. Opracowywując ją bardzo przydała się znajomość terenów jaka posiadali synowie Elronda. Dużo podróżowali po Środziemiu tropiąc orków, dzięki czemu wiedzieli, gdzie z reguły można ich spotkać. Starali się wybrać drogę najbardziej bezpieczną i najszybszą, co nie było łatwym zadaniem. W końcu wspólnie uzgodnili, że skierują na początku na Rohan, gdzie przejdą przez Góry Białe i znajdą się w Gondorze. Następnie idącą się do Harondoru, krainy która graniczyła z Haradem.
Gdy byli już gotowi do drogi nadszedł czas na pożegnanie. Na dziedzińcu znajdowała się cała rodzina Barda oraz krasnoludy. Członkowie dawnej kompani Thorina zostali poinformowani o wyjeździe elfki i przybyli, by ją pożegnać. Białowłosa obróciła się w ich stronę i podeszła do nich. Ku zdziwieniu Sigrid, to właśnie do niej Elanor podeszła jako pierwsza, by się pożegnać. Złapała jej dłonie i spojrzała w jej oczy.
CZYTASZ
SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI]
Fanfiction"Ktoś mi kiedyś powiedział, że nieważne jest to kim się rodzimy, a to kim się potem staliśmy. " Życie lubi zaskakiwać wtedy, gdy się tego najmniej spodziewamy. Elanor przekonała się o tym na własnej skórze, kiedy to do Rivendell przybył Gandalf z ni...