NOC BYŁA CHŁODNA. Między ruinami paliły się liczne ogniska, dzięki którym ocalali mogli się ogrzać. Ciężko było im zasnąć że względu na ostatnie wydarzenia. Jednak późna pora i zmęczenie sprawiło, że wszyscy posnęli. No może nie całkowicie wszyscy.
Alfrid, który został wyznaczony na trzymanie warty walczył sam ze sobą, aby nie zasnąć. Choć zmęczenie brało górę w końcu zasnął siedząc pod jedną z ścian z założonymi rękami, aby zatrzymać przy sobie choć odrobinę ciepła.Bard także jeszcze nie spał. Chciał się jeszcze upewnić, czy aby wszyscy śpią i czy i niczego nie brakuje. Chodząc tak zauważył białowłosą stojącą na środku rynku. Zdziwił go trochę jej widok. Wiedział, że jako elf nie potrzebuje snu do odpoczynku, ale i tak zastanawiał się co skłoniło ją do stania w bezruchu.
- Myślałam, że już śpisz.- rzuciła nawet nie patrząc na mężczyznę, który zbliżył się do niej, stając obok.
- Wolałem się jeszcze upewnić, czy inni śpią.- na jego słowa elfka uśmiechnęła się.
- To jak się martwisz o tych ludzie jest niezwykłe.- powiedziawszy to spojrzała na niego - Mało jest takich władców, którzy bardziej niż o siebie martwią o ludzi.
CZYTASZ
SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI]
Fanfiction"Ktoś mi kiedyś powiedział, że nieważne jest to kim się rodzimy, a to kim się potem staliśmy. " Życie lubi zaskakiwać wtedy, gdy się tego najmniej spodziewamy. Elanor przekonała się o tym na własnej skórze, kiedy to do Rivendell przybył Gandalf z ni...