|PAŁAC ELFÓW|

251 8 2
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

STALI TAK NA PRZECIW SIEBIE JUŻ DOBRE PARĘ MINUT

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

STALI TAK NA PRZECIW SIEBIE JUŻ DOBRE PARĘ MINUT. Żadne z nich nie miało zamiaru zabrać głosu jako pierwszy. Bardzo długo się nie widzieli i Legolas nie miał pojęcia jak ma zacząć rozmowę. Elanor za to wciąż była na niego zła sytuację sprzed wielu lat.

Z lasu dobiegł ich krzyk Kiliego, którego jeden z pająków zamierzał pożreć. Krasnolud nie miał przy sobie żadnej broni, a już w jego stronę zmierzały kolejne.

Z drzewa zeskoczyła rudowłosa elfka, która szybko rozprawiła się z dwoma pająka, które zmierzały w stronę krasnoluda oraz tego który atakował Kiliego. Tuż za nią pojawił się kolejny, którego zaczęła dźgać sztyletem.

- Rzuć mi sztylet! Szybko!- krzyknął Kili, gdy zobaczył zmierzającego wprost na niego pająka.

- Jeżeli myślisz, że dam ci broń to mylisz się.- odparła rudowłosa obracając się i rzucając ostrzem wprost w pająka.

Kili był niezwykle zdziwiony jej szybkością oraz tym jak szybko udało jej się zabić pająki.

Elfka podeszła do pająka z którego wyciągnęła sztylet i schowała go. Następnie podeszła do krasnoluda, którego złapała za ramię i poszła w stronę reszty, gdzie elfy przeszukiwały swoich więźniów.

SŁONECZNA GWIAZDA ~ Droga Ku Przeznaczeniu [TomI] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz