No i po co mi to było

33 3 7
                                    

S:Ty tak serio?

Pyta patrząc na mnie z jedną uniesioną brwią po tym jak zobaczył jak w drodze powrotnej do kawiarni Tęczy dalej pisałam nowy rozdział do "Noeasy",mimo że obiecałam mu wcześniej nieść nasze bagaże, ale cóż są rzeczy ważne i ważniejsze jak to kiedyś sam powiedział

A:No co ?Skończę to Ci pomogę

S:No to kończ już!

Od jego krzyku niemal opuściłam telefon ,patrząc przez to na niego gniewnie, bo póki co jest to jedyny sprzęt na którym mogę pisać,póki nie dojedziemy do dormu gdzie będę mogła rozpakować swoje rzeczy, a jak już o tym mówimy

A:Jak tam Le Richard?

Spytałam patrząc na klatkę w dłoni Seungmina, gdzie była nowo zakupiona przeze mnie kura dla Changbina. Taka pamiątka z miesiąca miodowego, która co prawda kosztowała mnie tyle że nie było mnie już stać na inne pamiątki dla pozostałych ,ale było warto. Bowiem Le Richard jest kurą z prestiżowej hodowli z samej Francji, jest to główny powód tak dużej ceny ,bo poza tym że kura sama z siebie nie była tania to jeszcze musieliśmy kupować bilety z Hawajów do Francji a potem do Korei Południowej.

S: Bardziej Cię obchodzi kura niż własny mąż?! Ty wiesz jakie te torby są ciężkie!?

A:Cóż dla Ciebie też jakoś pies był ważniejszy niż żona!

Wróciłam do patrzenia na niego morderczym wzrokiem przypominając sobie sytuacje z "Fake Mistake"

S: Chcę przypomnieć ,że sama to napisałaś! To ty jesteś autorką!

A: Wątek humorystyczny ważna rzecz

Machnęłam na to ręką zostawiając ten temat po czym schowałem telefon do kieszeni i wzięłam od tego marudy mały plecak który miał na ramieniu

S:*z sarkazmem* Jakaś ty litościwa

A:Ciesz się, że cokolwiek wzięłam

Prychnęłam idąc dalej, patrząc z lekkim uśmiechem na mijane budynki. Byliśmy już coraz bliżej kawiarni tęczaków ,za którą zdążyłam się już stęsknić

S:Czemu nie wzięliśmy taksówki? Byłoby wtedy łatwiej i szybciej!

Seungmin dalej marudził na co ja już tylko przewróciłam oczami będąc do tego już przyzwyczajona

A:Nie mamy pieniędzy jakbyś zapomniał

S:A no taak...w końcu ktoś *patrzy na autorkę* wydał wszystko na kurę i nasiona!!

A:Nie mieszaj w to Le Richarda i pozwól mi spełniać marzenia!

S:Kto normalny marzy o tym by sadzić palmy na balkonie?!

A:Normalny nikt, ale pamiętaj że mówimy o mnie! A ja chcę sadzić palmy na balkonie! A dokładniej palmy mrozoodporne

Powiedziałam czytając to co było na opakowaniu ,które wyjęłam podczas przekrzykiwania się z nim

S:Z kim ja żyje?!

A:Też często zadaje sobie te pytanie

Wystawiłam do niego język zatrzymując się przy kawiarni, sięgając po klamkę by po chwili...ich nie móc otworzyć

A:Co jest?!

Pociągnęłam jeszcze raz za klamkę i..nic

S:Jezu nawet drzwi nie umiesz otworzyć

Seungmin podszedł i zrobił to samo co ja z tym samym rezultatem

A:Idiota

Powiedziałam wyjmując ponownie telefon i wybierając numer do Chana,mając nadzieje że tej bandy znów nie wywiało w różne części świata bo ja ich ponownie szukać nie będę,w życiu

B:Helloł..

A:Dlaczego kawiarnia jest zamknięta?!

B:O autorka! Hej chłopaki Seungmin i autorka wrócili !

Słysząc to już trochę się uspokoiłam ,bo oznaczało to że chociaż wszyscy są w jednym miejscu

A:Chan co z kawiarnią?

Spytałam ponownie, przez co na długą chwilę na linii zapanowała cisza

A:Cha...

B:Przegraliśmy ją!

A:Słucham?!Niby jak?!

B:A więc pewnego dnia przyszła do nas taka Stay i tak od słowa do słowa doszliśmy do chwili gdzie to zrobiliśmy zakład jeśli byśmy wygrali dostalibyśmy zapas mięsa, no a jak przegramy to ona dostaje naszą kawiarnię

A:I przegraliście

B:Dokładnie tak,ale nie nasza wina gra była ciężka

A:W co niby graliście?

Spytałam już lekko podirytowana ,siadając na walizce patrząc na Seungmina wzrokiem by nawet się nie odzywał bo już widziałam że chcę spytać o to co się stało

B:Zrobiliśmy quiz

A:O?

B:O tym kto lepiej zna członków Stray Kids

A:Jak mogliście w to przegrać?!

B:To były trudne pytania! Ale słuchaj to nie jest tak że sobie po prostu odpuściliśmy po przegranej, zaproponowaliśmy jej rewanż w papier kamień nożyce

A:I?

B:Wystawiliśmy Changbina

A:Wy debile !Jak ja was dopadnę to rodzona matka was nie pozna!

J:Moja jedna już i tak nie żyje!

A:Ji..nie teraz

Wzięłam głęboki wdech

A:Widzimy się w dormie

Rozłączyłam się i popatrzyłam na Seungmina, który już wyczekiwał na to by dowiedzieć się co się stało

S:Więc?

A:Jesteś ósmy

S:Ósmy?

A:Ósmy w rankingu debili,pierwszy jest ten który wybrał Changbina do gry w papier kamień nożyce!

Krzyknęłam biorąc rączkę od walizki do rąk

A:Idziemy!

S:Ale..co się...

A:Idziemy i nawet mnie nie wkurwiaj!

S:Jezu jaka przewrażliwiona

Przewrócił oczami i samo szczęście bez dalszych dyskusji ruszył za mną

Mogłam jednak przedłużyć sobie ten miesiąc miodowy...

Rainbow Boys | Stray KidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz