Bądźmy wszyscy fresh i się myjmy

20 2 18
                                    

Jak wiecie w Tęczy ostatnio dużo się działo. Tak zresztą jak zawsze i szczerze pogubiłam się w tym co oni zrobili czego nie. Właśnie dlatego nadszedł dzień zmiany. Rewolucji. Wielkiego boom wow i ogólnie no jak to przeczytacie to się zesracie.

Po tym agresywnym wejściu mogę lepiej wyjaśnić co i jak poprzestawiałam, bo właśnie w tym cały sęk tego rozdziału. Czas na odświeżenie Tęczaków.

A co ich bardziej odświeży niż powrót do szkoły?Otóż to NIC

Zapraszam więc was do Tęczoszkoły nowa szansa, nowe przygody i...bla bla bla coś jeszcze

 Ogólnie pisze ten rozdział kompletnie na czuja by wsadzić tych gagatków wznów w szpony władzy 

S:Sama się wsadziłaś w te szpony!

Krzyknął wyrywając jej kartki na co autorka uniosła głowę, patrząc na niego gniewnie

A:Skąd miała wiedzieć, że jak postawie te mury to one mnie też pochłoną!?

S:Tak działa szkoła!

A:Istne szaleństwo!

Krzyknęła zabierając mu kartki i wstając z ławki, przy okazji poprawiając swoją spódnicę 

S:Naprawdę mnie zastanawia po co to nam w ogóle było

Powiedział również wstając i rozglądając się po nowym otoczeniu

A:Potrzebujemy zmiany otoczenia by Tęcza była fresh!

S:Po prostu się przyznaj, że już ci pomysłów brakowało!

A:Każdu czasem potrzebuję kąpieli Seungmin!

S:Co?

A:No bo fresh...nie, nie będę się z tobą w to bawiła

Machnęła na to ręką, idąc w stronę budynku by zamknąć temat zanim Seungmin by doszedł do prawdziwego powodu zmiany lokalizacji

Poza tym musiała też znaleźć innych póki szkoła jeszcze stała

S:Jak ty to w ogóle zdążyłaś wybudować?

Spytał doganiając ją

A:A no wiesz tu szufelką machłam, tam turzem poprawiłam a na śmietniku znalazłam taki zegar no i tak

Powiedziała dumnie krocząc przez korytarz, a Seungmin już chciał dodać coś jeszcze jednak gdy otworzył usta to niemal się nie wywalił gdy to się  o coś potknął

S:Kurde...jak ty zamiatałaś że...

Seungmin przerwał mówienie gdy to spojrzał na dół widząc że potknął się o nikogo innego jak o Minho, który spał na korytarzu

S:Jak ty mogłaś go ominąć?!

Krzyknął wreszcie przykuwając uwagę autorki, która to odwróciła się i najpierw nie skumała o co mu chodzi

Kiedy jednak popatrzyła tak na Seungmina i na podłogę parę razy

I znów parę razy bo hej Moon to tak kumata,że no i brakuje mi riposty sami sobie coś dodajcie

Wracając to w końcu zobaczyła Minho

A:Oo!

Podbiegła do nich po czym z gracją nadepnęła Minho na brzuch, ten jednak nawet się nie wzdrygnął i dalej spał

A:Dobry zawodnik, no trudno

Machnęła ręką po czym chciała położyć się obok niego, uznając że i tak zrobiła wszystko co mogła

Rainbow Boys | Stray KidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz