On jest dla ciebie

800 163 24
                                    

Draco spędził z brunetem pół dnia w łóżku, nie chciało mu się z niego wstawać  przez to jak ciepło mu w nim było. Za każdym razem gdy pytał o to czy chłopak jest głodny to on odpowiadał że nie więc mógł tak leżeć przez cały czas.

Wieczorem blondyn wyszedł do klubu lecz zanim to zrobił przeleciał bruneta i zaniósł go do piwnicy, przepraszał go za to jednak mówił cały czas o niespodziance, którą mu przyniesie.

Blondyn w klubie szukał odpowiednich osób lecz tylko jeden go zainteresował, oblech, który dotykał każdego. jego nikomu nie będzie szkoda.Widząc jak mężczyzna do niego podszedł uśmiechnął się delikatnie pijąc swojego drinka.

— Obserwujesz mnie…podoba mi się to — wyszeptał starszy mężczyzna zbliżając się do młodego chłopaka, widział to jak blondyn na niego patrzył.

— Patrzę na to co mnie interesuje— mruknął, a czując dłoń mężczyzny na swoim tyłku powstrzymał się przed jakimkolwiek ruchem.

— Interesuje cię? Zabawne bo ty mnie też — zacisnął delikatnie dłoń na tyłku chłopaka przyciągając go bliżej siebie. Położył dłoń na jego policzku po czym złączył jego wargi ze swoimi w namiętnym pocałunku.

Blondyn niechętnie oddał pocałunek wplątując dłoń w jego włosy, były tłuste i nieprzyjemne w dotyku przez co powstrzymywał się by nie zwymiotować, nim zdążył zareagować mężczyzna zaczął ciągnąć go do łazienki.

Weszli do kabiny, a starszy mężczyzna w okularach zamknął drzwi na klucz popychając chłopaka na ścianę i znów złączył jego wargi ze swoimi. Wsunął dłoń w jego bokserki łapiąc za jego członka którego mocno ścisnął, może i miał dużego jednak to on będzie na dole, oni zawsze lądują na dole.

Draco syknął cicho mając ochotę mu przyjebać, on też ma chuja i nie wie że to boli? Pierdolony zbok co myśli chujem.

— Oh jesteś taki podniecający….normalnie nikomu nie pozwalam jednak dla ciebie zrobię wyjątek  — wymruczał mężczyzna rozpinając swoje spodnie, które zsunął wraz z bokserkami. Złapał za głowę młodszego i siłą zmusił go do uklęknięcia przed sobą.

Draco chciał się odsunąć jednak mężczyzna dociskał jego głowę do swojego krocza chcąc by blondyn zrobił mu loda. W pewnym momencie szarooki się wkurzył i ugryzł mężczyznę mocno w członka z uśmiechem wsłuchując się w jego krzyk. Draco wykorzystał moment zdezorientowania mężczyzny i pchnął go mocno  tak, że uderzył głową o ścianę, podniósł się szybko ubierając mu bokserki i spodnie.

— Nie tutaj— warknął obrzydzony i złapał go za rękę wychodząc z oszołomionym mężczyzną z klubu.

W sadził go do auta związując jego ręce oraz nogi i jak gdyby nigdy nic pojechał do swojego domu. Draco po jakimś czasie był przy swoim domie i zadowolony wyszedł z auta wyciągając z niego czarnowłosego.

— Pobawimy się — mruknął ściągając z niego okulary, które założył na siebie. Wszedł z nim do domu po czym ruszył w stronę piwnicy już nie mogąc się doczekać gry, którą dla nich przygotował.

— Mam dla ciebie prezent Harry!— krzyknął zadowolony schodząc z mężczyzną po schodach do piwnicy, posadził go na krześle biorąc sznur którym go związał. — on jest dla ciebie — wymruczał podchodząc do bruneta przy którym usiadł uwalniając go.

Harry za ten czas siedział pod ścianą będąc skulonym, a jego nadgarstki były przypięte do metalowej rurki łańcuchami tak jak na samym początku. Nie wiedział dlaczego tutaj wylądował, przecież był grzeczny i robił wszystko co chciał młodszy. Oddawał mu swoje ciało, sprzątał w domu, gotował.

Killing stalking • drarry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz