Okej, nigdy nie pisałam tu żadnych osobistych notek (poza krótkimi pod rozdziałami), ale dziś muszę komuś ponarzekać, a nie mogę znajomym, bo wszyscy są w takim samym stanie jak ja.
Mam największego kaca ever. Nie ma się czym chwalić, wiem, ale po prostu umieram :(. Jestem głupia i nieodpowiedzialna i mimo dzisiejszego zaliczenia, wczoraj chlałam do północy, żeby o 7 wstać jeszcze pijaną i pojechać na 9 na uczelnię. Szczerze? Nawet nie pamiętam pytań i nie mam pojęcia, jak mi poszło, lol. Zaczynam myśleć, że to wszystko przez to, że nie dodałam wczoraj rozdziału. Bo do tej pory, kiedy dodawałam rozdział dzień przed zaliczeniem, to zawsze działało i zaliczałam. No i w sumie, gdybym wczoraj siedziała w domu i pisała rozdział, nie chlałabym i nie miałabym dziś kaca. I może nawet bym się czegoś pouczyła. Boże, jestem taka beznadziejna w byciu dorosłą i odpowiedzialną. Wróćcie mnie do liceum, tam mogłabym zgonić wszystko na młodość i głupotę.
A po drugie, to chyba zaczynam żyć własnym opowiadaniem! OMG, no po prostu myślałam, że dziś padnę. Ale zacznę od początku.
Wspominałam tu kiedyś o moim współlokatorze (w sumie, to zganiałam na niego brak rozdziału xD). W każdym razie, masze wpółlokatorstwo polega na tym, że ja wynajmuję pokój w jego mieszkaniu. Brzmi znajomo? No to czekajcie. Przychodzi dziś mój współlokator do domu i pyta, czy słyszałam, że Imagine Dragons mają w Polsce grać. Ja oczy w słup i mówię, że pierwsze słyszę. No bo w sumie jaram się ich muzyką, ale nie śledzę za bardzo ich poczynań. A on mi mówi, że w lutym w będą w Łodzi grać. A co najlepsze, znajomy jego ojca ma dwie wejściówki do opchnięcia po stówie i on zaklepuje te bilety jako mój prezent urodzinowy. CZY TO WAM NIE BRZMI TROCHĘ ZBYT ZNAJOMO? Boże, może to, co ja tu piszę, zacznie się spełniać w moim życiu? Może jestem jak Autor z Once Upon a Time? OMGOMG!
Nie no, trochę mnie teraz poniosło, sorry. Ale nie mogłam Wam o tym nie napisać, bo to mi się totalnie skojarzyło z akcją z I don't do relationships XD.
A biedy współlokator nie wiedział, z czego ja się tak śmieję i stwierdził, że jestem jebnięta XD.
P.S. Chcecie rozdział dziś w ciągu następnej godziny, czy później w tym tygodniu? Kolejny będzie dopiero po piątku :(.
CZYTASZ
I do [h.s] [zakończone]
FanfictionRok temu wszystko było inne. Nie wyobrażałam sobie siebie taką, jaką byłam teraz. Kiedy patrzę wstecz, zdaję sobie sprawę z tego, jak rok potrafi wiele zmienić w człowieku. Rok temu byłam w Londynie, zaczynałam pracę w butiku Gemmy, mieszkałam z r...