- Aż tak mi nie wierzysz? - Zapytałam Holly, stojąc przed gabinetem lekarza.
- Wierze ci, ale chce mieć pewność. - Otworzyła drzwi do gabinetu i weszła do środka.
Odwróciła się i spojrzała na mnie. Westchnęłam i weszłam za nią. Usiadłyśmy na krzesłach przy biurku lekarza, który podniusł na nas wzrok znad sterty kartek.
- W czym mogę pomóc? - Zapytał.
- Moja przyjaciółka od kilku tygodni ma częste bóle głowy, ogólnie źle się czuje, kilka razy straciła przytomność. - Zaczęła Holly, nie pozwalając mi dojść do słowa.
Rozumiałam, że się o mnie martwi, ale przesadzała.
- Dobrze, jak się pani nazywa? - Lekarz przeniół wzrok na mnie.
- Diana ...
- Przeprowadzimy podstawowe badania, może one wytłumaczą nam co jest powodem pani złego stanu.
***
Siedziałyśmy przed gabinetem, czekając, aż lekarz wezwie nas do siebie.
- Jak myślisz ile to jeszcze może potrwać? - Zapytała zniecierpliwiona blondynka.
- Nie wiem. - Wzruszyłam ramionami, gdy do poczekalni wszedł Mark.
Rozglądał się przez chwilę, aż nas zobaczył i podszedł do nas.
- I co? - Zapytał od razu.
- Jeszcze nie wiadomo. - Powiedziała Holly, gdy drzwi od gabinetu otworzyły się i lekarz poprosił mnie.
Weszłam do środka, prosząc Marka i Holly by zostali w poczekalni.
- Niech pani usiądzie. - Wskazał ręką na krzesło.
- Z badań wynika, że jest pani w ciąży. - Przyglądał się mi uważnie, jakby chciał przekonać się jaka będzie moja reakcja.
A ja spóściłam wzrok na podłogę, zastanawiając się jak to możliwe.
- Musi się pani zgłosić do ginekologa na bardziej szczegółowe badania. - Mówił, a ja czekałam, aż powie, że to żart, albo okaże się, że to sen i zaraz się obudzę. Ale to była rzeczywistość.
- Niech pani na siebie uważa. - Wstałam i opuściłam gabinet.Holly i Mark patrzyli na mnie zaniepokojeni, czekając, aż się odezwę, ale ja nie byłam w stanie wykrztusić z siebie słowa.
- Co ci powiedział? - Blondynka podeszła do mnie i spojrzała mi w oczy.
- Jestem w ciąży. - Wydusiłam z siebie.
***
Gdy razem z Dianą i Markiem wróciłam do domu, poszłam do łazięki i stanęłam przed lustrem. Podniosłam bluzkę i zaczęłam przyglądając się swojemu brzuchu. Przejechałam opuszkami palcy po swojej skórze. Nadal nie mogłam uwierzyć, że nosze w sobie dziecko. Opuściłam materiał bluzki i przemyłam twarz zimną wodą, po czym wyszłam z łazienki. Weszłam do salonu, w którym siedzieli moi przyjaciele.
Usiadłam obok Holly, która objęła mnie. Siedzieliśmy w ciszy próbując przyswoić myśl, że jestem w ciąży.- Nie wiem jak to możliwe, że się nie zorientowałam. - Wymamrotałam. - Tymbardziej, że to dwunasty tydzień. - Dodałam.
- To dziecko Nialla? - Zapytał Mark.
- Tak. - Odpowiedziałam, wstając z kanapy. - Co ja teraz zrobię? Niall stracił pamięć, nie pamięta niczego co ze mną związanie, a ja mam mu powiedzieć, że jestem z nim w ciąży?
- Nie martw się wymyślimy coś, zresztą masz nas, a my nigdy cię nie zostawimy. - Mówił Mark, obejmując mnie.
Spojrzałam na Holly, która posłała mi pokrzepiający uśmiech.
CZYTASZ
Don't leave me / Niall Horan
FanfictionTen Irlandczyk o błękitnych oczach wszedł do mojego serca i nieważne ile będę próbowała go stamtąd wyciągnąć, zostanie tam już na zawsze.