Rozdział 17

7.6K 526 3
                                    

HOLLY

Obudziłam się słysząc trzask drzwi. Wstałam z kanapy i spojrzałam na wtulonych w siebie Marka i Diane. Przykryłam ich kocem, po czym ruszyłam w stronę kuchni, gdzie spotkałam Lise.

- Cześć Holly. - Uśmiechnęła się do mnie, upijając łyk herbaty.

- Dzień dobry. - Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam sok pomarańczowy.

- Znów prawiebabski wieczór? - Zapytała radośnie

- Tak. - Nalałam sobie szklankę soku i usiadłam przy stole.

- Gdzie Mark i Diana?

- Jeszcze śpią. - Oznajmiłam i upiłam trochę soku.

- Ja też pójdę jeszcze trochę pospać. - Poinformowała mnie, po czym wyszła z kuchni. Spojrzałam za okno i wspomniałam wczorajszy wieczór.
Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk dzwonka. Wstałam i poszłam otworzyć drzwi. Zdziwiłam się widząc przed sobą Nialla.

- Cześć, ja do Diany. - Oznajmił, uśmiechając się.

- Cześć. - Wpuściłam go do środka. - Diana jeszcze śpi. - Poinformowałam go i w ciszy ruszyliśmy w stronę salonu. Gdy zobaczyłam minę Nialla na widok wtulonych w siebie Diany i Marka, pożałowałam, że go wpuściłam.

Diana podniosła zaspane powieki, zdziwiona widokiem blondyna prawie spadła z kanapy, ale przytrzymał ją Mark, który także się obudził.

- Chyba wybrałem zły moment. - Powiedział zmieszany blondyn, po czym wyszedł.

DIANA

Wstałam i szybko ruszyłam za Niallem, otworzyła drzwi i wybiegłam za nim.

- Niall! - Zawołałam i pobiegłam do niego.

Chłopak zatrzymał się i spojrzał na mnie, w jego oczach widziałam złość i rozczarowanie.

- Dlaczego dajesz mi sprzeczne sygnały? - Zapytał, próbując ukryć złość.

- Nie robię tego.

- Robisz. Jednego dnia jesteś ze mną, pozwalasz mi się do siebie zbliżyć, a następnego jesteś z Markiem. - Przez cały czas patrzyłam mu w oczy, które dziś były jakby bardziej szare.
Tak jakby piękny błękit rozpłynął się we mgle.

- Mark to tylko mój przyjaciel. - Przypomniałam mu.

- Wyglądało to...

- Nie ważne jak to wyglądało, Mark jest dla mnie tylko przyjacielem. - Przerwałam mu.

- A ja, kim ja dla ciebie jestem? - Zapytał.

- Nie wiem. - Spuściłam wzrok. - Nie zastanawiałam się nad tym, ale jesteś dla mnie ważny. Z każdym dniem coraz bardziej. - Chwycił mój podbródek, chcąc bym na niego spojrzała.

- Ty też jesteś dla mnie ważna. - Delikatnie przejechał kciukiem po moim policzku, nie odrywając wzroku od moich oczu.

Don't leave me / Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz