Rozdział 11

8.4K 530 25
                                    

Zadzwoniłam do drzwi , po czym utkwiłam wzrok w swoich dłoniach. Nie wiem dlaczego , ale bardzo się denerwowałam. Może powodem tego był fakt ,że od dwóch tygodni nie rozmawiałam z mamą Nialla.

- Witaj kochanie. - Kobieta uściskała mnie i wpuściła do środka. - Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się ,że przyszłaś.

Weszłyśmy do salonu , w którym na kanapie siedzieli brat blondyna , jego żona oraz ojciec Nialla. Wstali widząc mnie i wszyscy po kolei mnie uściskali. Po rozmowie z nimi poczułam się swobodniej , teraz już naprawdę nie wiem dlaczego tak bardzo się denerwowałam.

- Słyszałam ,że Lisa dostała awans? - Zaczął temat Bob.

- Tak , teraz jeszcze rzadziej bywa w domu.

- Pamiętaj ,że zawsze możesz do nas przyjść. - Zapewniła mnie jego żona , gdy do salonu wszedł Niall z Theo , który trzymał blondyna za rękę. Po kolacji usiadłam na kanapie obok Grega i jego żony.

- No Diana ,a jak u ciebie sprawy sercowe? - Zapytał Bob z ojcowską ciekawością.

- Bob! - Upomniała go Maura ,widząc moje zmieszanie.

- Jestem po prostu ciekaw. - Wzruszył ramionami. - Zresztą nie uwierzę ,że tak piękna dziewczyna jak ty nie ma wielbicieli. - Uśmiechnął się do mnie.

- No właśnie. Gdybym był młodszy , kto wie czy bym się tobą nie zainteresował. - Wtrącił Greg , po czym mnie przytulił. - No i gdybym nie miał żony. - Pocałował swoją ukochaną.

- Ja nawet znam jednego chłopaka , któremu zawróciłaś w głowie. - Wtrąciła żona Grega. - I muszę zdradzić ,że siedzi tu z nami...

Don't leave me / Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz