Od godziny siedziałam z Maurą w kawiarni rozmawiając, po tym jak wpadłyśmy na siebie w drogerii.
- Co zamierzasz robić w wakacje? - Zapytała, zmieniając temat.
- Nic specjalnego. Będę nudzić się sama w domu. - Upiłam łyk gorącej herbaty. Kobieta uśmiechnęła się jakby wpadła na genialny pomysł.
- Myślę, że mogę zaproponować ci idealne zajęcie na najbliższy tydzień. - Uśmiechnęła się do mnie.
- Jakie? - Zapytałam zaciekawiona.
- Greg i jego żona pracują od rana do wieczora, a ja i mój mąż chcemy wybrać się na tydzień do Rzymu, przez co potrzebna jest nam opiekunka dla Theo. - Wyjaśniła. - Co ty na to?
- Jeżeli uważasz, że nadaje się na nianie dla Theo..
- On cię uwielbia! - Przerwała mi. - I jestem pewna, że świetnie sobie poradzisz.
- Skoro tak uważasz, to bardzo chętnie. - Zgodziłam się.
***
Na dworze panował mrok, gdy przemierzałam drogę do domu Horanów. Czekał mnie mój pierwszy dzień pracy, ale zajmowanie się Theo to dla mnie przyjemność. Zapukałam do drzwi i po chwili otworzył mi Greg. Przytulił mnie i wziął ode mnie płaszcz.
- Mały jeszcze śpi. - Oznajmił. - My zaraz wychodzimy do pracy. - Spojrzał na swoją krzątającą się po kuchni zone. - Maura i Bob pakują się.
- Pójdę się z nimi pożegnać. - Powiedziałam.
- Jasne.
Weszłam po schodach przyglądając się zdjęciom wiszącym na ścianie. Na większości z nich byli Greg i Niall. Zapukałam i weszłam do pokoju. Bob wstał by mnie przytulić.
- Ta walizka jest za mała - Maura usiadła na łóżku patrząc na przepełnioną walizkę.
- Kochanie wyjeżdżamy na kilka dni, a nie na rok. - Zaśmiał się Bob i poszedł do łazienki, a Maura zaczęła mocować się z zamkiem. Podeszłam do niej by jej pomóc.
- Może na niej usiądź, a ja wtedy spróbuję zapiąć tę przeklętą walizkę. - Zaproponowała, tak zrobiłyśmy i na szczęście udało się.
- Życzę wam udanych wakacji. - Przytuliłam ją.
- A ja tobie, żebyś wytrzymała z Theo i Niallem. - Zaśmiała się.
CZYTASZ
Don't leave me / Niall Horan
Fiksi PenggemarTen Irlandczyk o błękitnych oczach wszedł do mojego serca i nieważne ile będę próbowała go stamtąd wyciągnąć, zostanie tam już na zawsze.