NIALL
Obudziłem się czując, że obok mnie nie ma Diany. Przez chwilę myślałem, że wczorajsza noc była jedynie snem. Otworzyłem oczy i rozejrzałem się po pokoju. Zauważyłem Dianę, która stała przy oknie. Miała na sobie krótką koszulkę, która sięgała ledwo do połowy jej ud. Jej piękne włosy były splecione w warkocz. Patrzyłem na nią, gdy w zamyśleniu przyglądała się widokowi za oknem. Wstałem, podszedłem do niej i objąłem ją od tyłu, a brunetka wzdrygnęła się.
- O czym myślałaś? - Zapytałem.
- O Danielu. - Przyznała, a ja poczułem ukłucie bólu.
- Nadal zamierzasz z nim być? - Zapytałem, obawiając się jej odpowiedzi.
- Tak.
- Dlaczego? - Nie rozumiałem tego. - Przecież mówiłaś, że mnie kochasz.
- Bo tak jest. - Odwróciła się w moją stronę. - Tylko, że my nie możemy być razem. Żyjemy w dwóch różnych światach. - Mówiła, patrząc mi w oczy.
- To nie prawda. - Zaprzeczyłem.
- Niall, jesteś członkiem One Direction, twój świat to fani, koncerty, wywiady. Jeździcie z miasta do miasta, raz na jednym kontynencie, raz na innym. Gdzie w tym wszystkim znalazłoby się miejsce dla mnie i Amy? - Spojrzała mi w oczy.
Nie wiedziałem co odpowiedzieć.
HOLLY
- Koniec tego dobrego. - Powiedziałam, szturchając Marka. - Możesz iść zrobić śniadanie. - Uśmiechnęłam się do niego.
- Nie ma mowy. - Zaśmiał się, nie mając zamiaru wstać z łóżka.
- Proszę. - Spojrzałam na niego, robiąc maślane oczy.
- To na mnie nie działa.
- Dobra! - Wstałam i założyłam na siebie koszulkę bruneta. - Tylko nie licz dziś na seks, anie jutro i pojutrze. - Mówiłam, kierując się w stronę drzwi. Słysząc jak jęczy w niezadowoleniu zaczęłam śmiać się.
Wyszłam z pokoju i już miałam iść do kuchni, ale przechodząc obok pokoju Diany usłyszałam głos Nialla. Zaskoczyło mnie to bardzo, więc zatrzymałam się i zaczęłam podsłuchiwać.
- Nadal zamierzasz z nim być? - Zapytał Niall.
- Tak.
- Dlaczego? Przecież mówiłaś, że mnie kochasz.
- Bo tak jest. - Zapewniła go. - Tylko, że my nie możemy być razem. Żyjemy w dwóch różnych światach.
- To nie prawda.
- Niall, jesteś członkiem One Direction, twój świat to fani, koncerty, wywiady. Jeździcie z miasta do miasta, raz na jednym kontynencie, raz na innym. Gdzie w tym wszystkim znalazłoby się miejsce dla mnie i Amy?
Po tym pytaniu, w pokoju nastała cisza.
- Na mnie chyba już czas. - Powiedział Niall, a ja słysząc to pobiegłam w stronę kuchni.
Wyglądałam zza drzwi, gdy Niall wyszedł z pokoju Diany i ruszył w stronę wyjścia. Mając pewność, że Diana została w swoim pokoju, wyszłam z kuchni i podeszłam do chłopaka, gdy chciał wyjść z naszego domu.
- Jeżeli naprawdę wyjdziesz teraz z tego domu i wrócisz do Londynu to uznam cię za kompletnego idiotę. - Zaskoczony chłopak odwrócił się w moją stronę.
- To co powinienem zrobić? - Zapytał, przyglądając się mi.
- Pokazać jej, że naprawdę zależy ci na niej i Amy. Diana boi się, że jeżeli wróci do ciebie to po pewnym czasie ona i Amy staną się dla ciebie mniej ważne. Boi się, że świat w którym żyjesz będzie ważniejszy. Musisz po prostu o nią zawalczyć, by udowodnić jej jak bardzo ją kochasz. - Mówiłam, mając nadzieję, że Niall zrozumie, o co mi chodzi.
CZYTASZ
Don't leave me / Niall Horan
FanfictionTen Irlandczyk o błękitnych oczach wszedł do mojego serca i nieważne ile będę próbowała go stamtąd wyciągnąć, zostanie tam już na zawsze.