DIANA
Gdy siedziałam w gabinecie lekarza, który przeglądał moje wyniki myślałam o tym, jak Amy zareagowała na informację, że będzie mieć brata lub siostrę. Od dnia, gdy jej powiedzieliśmy minęło kilka dni, w tym czasie wypisali mnie ze szpitala.
- Kochanie będziesz miała siostrę lub braciszka. - Oznajmiłam, widząc jak na twarzy Amy pojawia się wielki uśmiech.
- Naprawdę? - Zapytała nie dowierzając.
- Tak. - Powiedziałam.
Amy przytuliła się do mnie, po czym przytuliła Nialla.
Do sali weszła Holly, a nasza córeczka widząc blondynkę podbiegła do niej i szczęśliwa oznajmiła, że będzie mieć rodzeństwo.
Słysząc głos lekarza, podniosłam na niego wzrok.
- Wygląda na to, że wszystko jest w porządku, ale nadal musi pani bardzo na siebie uważać.
- Oczywiście.
- Chcieliby państwo poznać płeć dziecka? - Zapytał, przenosząc wzrok na Nialla, który siedział obok mnie.
- Tak. - Powiedzieliśmy w tym samym momencie.
Zmieniłam miejsce i gotowa do badania USG, podniosłam lekko koszulkę. Gdy lekarz rozprowadził, żel po moim brzuchu i przyłożył do niego urządzenie, patrzyłam na Nialla, który przyglądał się uważnie.
Przeniosłam wzrok na mały monitor.
- To będzie synek. - Powiedział przekonany Niall.
- Czuję, że to będzie córeczka. - Wtrąciłam.
- I pani i pan mają rację. To chłopiec i dziewczynka. - Powiedział pokazując nam ich na monitorze.
- Bliźniaki? - Wyszeptałam zdziwiona.
Przeniosłam wzrok na Nialla, w którego oczach zobaczyłam łzy. Sama nie mogłam powstrzymać wzruszenia, gdy patrzyłam na nasze dzieci. Blondyn spojrzał na mnie i uśmiechnął się do mnie.
- Wygląda na to, że wszystko z nimi w porządku. - Powiedział lekarz, podając mi chusteczkę, którą wytarłam brzuch. - Ale musi pani bardzo na siebie uważać. Niech pan pilnuje narzeczonej. - Uśmiechnął się do Nialla, który nadal nie doszedł do siebie po informacji, że urodzę bliźniaki.
***
Przez całą drogę do mieszkania Nialla, które kupił kilka lat temu, blondyn był jakiś zamyślony. Gdy znaleźliśmy się przed jego mieszkaniem, postanowiłam dowiedzieć się, dlaczego tak dziwnie się zachowuje.
- Nie cieszysz się? - Zapytałam.
- Oczywiście, że się cieszę. - Zapewnił mnie. - Tylko nie mogę w to uwierzyć. - Powiedział, przytulając mnie.
- Ja też. - Przyznałam.
Po chwili weszliśmy do mieszkania, w którym czekali na nas Holly, Mark i Amy. Od razu z salonu wyszła cała trójka. Przyglądali się nam, oczekując na informację.
- Chłopiec i dziewczynka! - Oznajmił Niall.
Na twarzach całej trójki pojawiły się uśmiechy. Mark i Holly zaczęli nam gratulować, a Amy radosna podeszła do mnie. Wzięłam ją na ręce i przytuliłam.
Trzymając wtuloną we mnie Amy, spojrzałam na Nialla, Holly i Marka.
Mając ich wszystkich przy sobie byłam szczęśliwa. Tak bardzo szczęśliwa, jak dawno nie byłam.
CZYTASZ
Don't leave me / Niall Horan
FanfictionTen Irlandczyk o błękitnych oczach wszedł do mojego serca i nieważne ile będę próbowała go stamtąd wyciągnąć, zostanie tam już na zawsze.