III. Rozdział 20

4.8K 367 34
                                    

DIANA

Gdy siedziałam w gabinecie lekarza, który przeglądał moje wyniki myślałam o tym, jak Amy zareagowała na informację, że będzie mieć brata lub siostrę. Od dnia, gdy jej powiedzieliśmy minęło kilka dni, w tym czasie wypisali mnie ze szpitala.

- Kochanie będziesz miała siostrę lub braciszka. - Oznajmiłam, widząc jak na twarzy Amy pojawia się wielki uśmiech.

- Naprawdę? - Zapytała nie dowierzając.

- Tak. - Powiedziałam.

Amy przytuliła się do mnie, po czym przytuliła Nialla.

Do sali weszła Holly, a nasza córeczka widząc blondynkę podbiegła do niej i szczęśliwa oznajmiła, że będzie mieć rodzeństwo.

Słysząc głos lekarza, podniosłam na niego wzrok.

- Wygląda na to, że wszystko jest w porządku, ale nadal musi pani bardzo na siebie uważać.

- Oczywiście.

- Chcieliby państwo poznać płeć dziecka? - Zapytał, przenosząc wzrok na Nialla, który siedział obok mnie.

- Tak. - Powiedzieliśmy w tym samym momencie.

Zmieniłam miejsce i gotowa do badania USG, podniosłam lekko koszulkę. Gdy lekarz rozprowadził, żel po moim brzuchu i przyłożył do niego urządzenie, patrzyłam na Nialla, który przyglądał się uważnie.

Przeniosłam wzrok na mały monitor.

- To będzie synek. - Powiedział przekonany Niall.

- Czuję, że to będzie córeczka. - Wtrąciłam.

- I pani i pan mają rację. To chłopiec i dziewczynka. - Powiedział pokazując nam ich na monitorze.

- Bliźniaki? - Wyszeptałam zdziwiona.

Przeniosłam wzrok na Nialla, w którego oczach zobaczyłam łzy. Sama nie mogłam powstrzymać wzruszenia, gdy patrzyłam na nasze dzieci. Blondyn spojrzał na mnie i uśmiechnął się do mnie.

- Wygląda na to, że wszystko z nimi w porządku. - Powiedział lekarz, podając mi chusteczkę, którą wytarłam brzuch. - Ale musi pani bardzo na siebie uważać. Niech pan pilnuje narzeczonej. - Uśmiechnął się do Nialla, który nadal nie doszedł do siebie po informacji, że urodzę bliźniaki.

***

Przez całą drogę do mieszkania Nialla, które kupił kilka lat temu, blondyn był jakiś zamyślony. Gdy znaleźliśmy się przed jego mieszkaniem, postanowiłam dowiedzieć się, dlaczego tak dziwnie się zachowuje.

- Nie cieszysz się? - Zapytałam.

- Oczywiście, że się cieszę. - Zapewnił mnie. - Tylko nie mogę w to uwierzyć. - Powiedział, przytulając mnie.

- Ja też. - Przyznałam.

Po chwili weszliśmy do mieszkania, w którym czekali na nas Holly, Mark i Amy. Od razu z salonu wyszła cała trójka. Przyglądali się nam, oczekując na informację.

- Chłopiec i dziewczynka! - Oznajmił Niall.

Na twarzach całej trójki pojawiły się uśmiechy. Mark i Holly zaczęli nam gratulować, a Amy radosna podeszła do mnie. Wzięłam ją na ręce i przytuliłam.

Trzymając wtuloną we mnie Amy, spojrzałam na Nialla, Holly i Marka.

Mając ich wszystkich przy sobie byłam szczęśliwa. Tak bardzo szczęśliwa, jak dawno nie byłam.

Don't leave me / Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz