Samolot powoli wznosił się w powietrze, gdy przyglądałam się miastu znikającemu wśród chmur. Wspominając ostatnie tygodnie spędzone w Londynie, poczułam na swojej dłoni rączkę Amy, która siedziała obok mnie. Mała rysowała pisakami w kolorowance, którą kupił jej Niall na lotnisku. Spojrzałam na zasypiającego blondyna. Uśmiechnęłam się, przyglądając się mu. Przeniosłam wzrok za okienko samolotowe, kładąc dłoń na moim brzuchu. Przymknęłam powieki, myśląc o ostatniej wizycie w Mullingar.
***
Weszłam do mojego rodzinnego domu, trzymając na rękach Amy. Za nami do domu wszedł Niall, który niósł nasze walizki. Położył je przy ścianie i zamknął drzwi. Amy wzięła swoją małą torbę i pobiegła do swojego pokoju. Usiadłam na kanapie zmęczona podróżą. Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Blondyn poszedł otworzyć. Do pokoju wszedł Theo, a za nim Maura i Niall. Chłopczyk podbiegł do mnie i przytulił mnie.
- Cześć Diana! - Powiedział, odsuwając się ode mnie.
- Cześć.
Gdy podeszła do mnie mama Nialla chcąc się ze mną przywitać ze swojego pokoju wyszła Amy. Widząc babcię i kuzyna uśmiechnęła się. Przywitała się z nimi, po czym chwytając Theo za rękę, pociągnęła go w stronę swojego pokoju.
- Jesteśmy trochę wcześniej, ponieważ Theo nie mógł się doczekać. - Powiedziała Niallowi.
Przyglądałam się blondynowi zastanawiając się, o co chodzi.
- Mam dla ciebie niespodziankę. - Powiedział Niall, widząc mój pytający wzrok.
- Jaką?
- Nie mogę powiedzieć, w końcu to niespodzianka. - Uśmiechnął się.
***
Wieczorem Niall oznajmił, że jedzie gdzieś, a ja w tym czasie mam się przygotować.
Siedziałam na łóżku, patrząc na szafę pełną ubrań. Po chwili wyciągnęłam z niej sukienkę i przymierzyłam ją, jednak tak jak się spodziewałam nie zmieściłam się w nią. Zdjęłam ją i przymierzyłam kolejną, ale ona także nie pasowała. Zdjęłam ją i rzuciłam ją na łóżko. Stanęłam przed lustrem w samej bieliźnie i zaczęłam przyglądać się mojemu ciału. Położyłam dłoń na moim brzuchu, który był już bardzo widoczny. Myślałam o kilogramach, które przybyły mi przez ostatnie tygodnie. Przyglądałam się mojemu ciału, gdy poczułam, jak ktoś obejmuje mnie od tyłu.
- Jesteś piękna. - Wyszeptał Niall, składając delikatny pocałunek na moim ramieniu.
- Nie mieszczę się w żadną sukienkę. - Powiedziałam.
- Kupię ci nowe sukienki. - Zapewnił.
- Nie chcę sukienek. To nie o to chodzi.
- To, o co? - Zapytał, nie rozumiejąc.
- Przybrałam na wadze, jeszcze trochę i będę wyglądać jak wieloryb.
- Kochanie jesteś w ciąży.
- Tak, ale..
- W ciąży z Amy, też się tak tym przejmowałaś? - Zapytał, kładąc dłonie na moim brzuchu.
- Nie, wtedy było mi obojętne, to jak wyglądam. - Powiedziałam. - A teraz chcę wyglądać dobrze dla ciebie.
Blondyn słysząc moje słowa, odwrócił mnie w swoją stronę.
- Dla mnie zawsze jesteś piękna. - Powiedział, patrząc mi w oczy.
Podniósł mnie i położył delikatnie na łóżku.
CZYTASZ
Don't leave me / Niall Horan
FanfictionTen Irlandczyk o błękitnych oczach wszedł do mojego serca i nieważne ile będę próbowała go stamtąd wyciągnąć, zostanie tam już na zawsze.