Ola
- - - - -
- Boss, mam dla ciebie newsa – Iwo wyskoczył z informacją, kiedy osoba po drugiej stronie odebrała. - Szykuje się niespodziewany zwrot akcji. Poślę ci zdjęcie wizytówki osoby, do której zadzwoniła nasza dupeczka, w sprawie opieki nad chłopcami.
Poklikał i zdjęcie poszło.
;;;;;;;
- Nie żartuję. Byłem świadkiem ich rozmowy. To naprawdę on.
;;;;;;;;
- Zgodził się. Ma mu dać znać, czy sama ich przywiezie, czy on ma ich odebrać. Ale to jeszcze nie wszystko. On robił interesy z jej bratem, który miał na imię Damian i zmarł kilka lat temu.
;;;;;;;;
Popatrzył na mnie i spytał o nazwisko Damiana.
- Zalewski – z trudem udało mi się wyartykułować słowo.
Co się dzieje? Czemu oni się tak ekscytują? Czy Damian miał jakieś powiązania z przestępczą działalnością? To dlatego zachowywał dystans i mało opowiadał o swoim życiu?
- Ale ma ich spakować, tak? - dotarły do mnie kolejne słowa.
Czemu pyta? To chyba oczywiste, że nowy opiekun nie będzie jeszcze kupował im ubrań, skoro szafa jest ich pełna. Czy Artur zmienił zdanie? Wycofa zgodę?
Czułam się, jakbym zaraz miała dostać zawału.
Za dużo tego wszystkiego się na mnie zwaliło. Ledwo się ogarnęłam po rozmowie z Victorem, a już mnożą się kolejne problemy. Ręce mi się trzęsły, nogi stały się galaretowate. Jeśli mi każe wstać, chyba nie zdołają mnie utrzymać i wywinę orła.
;;;;;;;;
- Chcesz poczekać na jego ruch, czy zadzwonisz pierwszy?
;;;;;;;;;;
- Ok. Zaraz zabiorę ją do szkoły i przedszkola, żeby poinformowała dyrekcję o przeprowadzce i wypisała ich z tutejszych placówek. Na dwunastą dwadzieścia ma umówioną wizytę u lekarza, do tego czasu powinniśmy się wyrobić w szkole, a w przedszkolu formalności ogarnie, odbierając malca.
;;;;;;;;;;;;
Roześmiał się z komentarza rozmówcy.
- Niee, są spoko. Starszy wprawdzie uznał mamcię za puszczalską dupę, która przygruchała sobie nowego fagasa, więc walnął focha, ale żadnej jazdy nie odpierdolił. Jak na razie. Nie wiadomo, jak się zachowa, kiedy się dowie, że mają wyjechać, a ona zostaje.
;;;;;;;;;;;;;
- Tak. Na wszelki wypadek wziąłem.
;;;;;;;;;;;
- O której mamy się zjawić? Ok.
Rozłączył się.
- Zbieraj się – polecił tylko, niczego nie wyjaśniając.
- Powiesz mi o co chodzi?
- Twój mąż wpakował cię w bagno, dupeczko, a ty wybrałaś złą ścieżkę i jeszcze bardziej się pogrążyłaś.
- Czyli? Możesz mi wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi?
- Nie jestem do tego upoważniony. Boss sam ci powie, jeśli uzna to za stosowne. Dość gadania. Zbieraj się, bo mamy jeszcze dużo do ogarnięcia, zanim odbierzemy dzieciaki. Im dłużej będziesz się ślimaczyć, tym mniej czasu spędzicie ze sobą, w tym ostatnim wspólnym dniu.
CZYTASZ
VI WŁADZA I BOGACTWO, "W OPRESJI"
RandomHistoria siostry głównego bohatera IV i V części serii "WŁADZA I BOGACTWO". Mimo, że Damian zrobił, co w jego mocy, by jego rodzina była bezpieczna od wpływów mafii, jego siostra i tak wpadła w duże tarapaty, za sprawą swego męża-hazardzisty. W...