🥀~Rozdział 21~🥀

66 8 0
                                    

🥀~Historia~🥀

Perspektywa Fenrira

  Każdy człowiek ma jakąś historię, którą przeżył i ciągle jego życie biegnie do przodu. Nie każde wyboru zmieniają od razu świat, ale na pewno choć jeden raz ktoś przeżył swój koniec świata. Ludzie są stworzeni, żeby cierpieć, ale też czerpać radość. Wszystko to co dzieje się w naszym życiu jest po to,żeby nas przygotować do tego czego pragniemy i dążymy. Nawet jeśli uważamy, że już nic dobrego nie jest w stanie nas spotkać...

Nigdy nie lubiłem opowiadać swojej przeszłości. Czułem, że byłem po prostu głupcem, którego można było we wszystko wkręcić, a on w to wierzył. Wstydziłem się tego. Jednak kiedy dziewczyna zaczęła mówić o tym,że to nie pierwszy raz, kiedy jej rodzice robią coś takiego, postanowiłem też coś o sobie powiedzieć,żeby zachować się w porządku do niej. Jednak nie byłem w stanie powiedzieć, że też wziąłem pieniądze, żeby ją nauczyć pracy. Widziałem jej ból w oczach, gdy o tym mówiła i chyba po prostu nie byłem w stanie dołożyć kolejnej cegiełki.

— Wszystko się zaczęło od tego, że ja tak samo jak większość młodych osób, pragnie iść do wielkiego miasta i stać się bogatym, wiesz jak to jest, kiedy już raz w to wejdziesz nie umiesz się powstrzymać, przez to ,że byłem chłopakiem ze wsi, wtedy wszystko mnie ciekawiło. Kluby, używki, alkohol, trochę się chciałem przypodobać tutejszym. Kiedy jest się nastolatkiem inaczej się postrzega różne rzeczy, co weekend najważniejsze dla mnie była impreza w klubach, coraz mniej pomagałem rodzicom, a oni tego potrzebowali. Stwierdziłem, że skoro tyle lat byłem z nimi to należy mi się choć trochę odpoczynku. Wtedy poznałem na jednej z imprez kobietę, która skradła moje serce — zatrzymałem się, gdy nagle dotarły do mnie wspomnienia z tego dnia — Była perfekcyjna, przynajmniej wtedy tak mi się wydawało. Nie rozumiałem tylko tego,że ona mnie po prostu lubiła, bo miała z tego zysk, a ja dla niej byłem w stanie zrobić wszystko. Nawet prawie odciąłem się od swoich przyjaciół. Dopiero, kiedy wróciłem się do domu i usłyszałem jej rozmowę, zrozumiałem kim ona jest. Dlatego, gdy cie zobaczyłem pałałem do ciebie nie chęcią. Sądziłem, że jesteś typową laleczką z miasta — wyszeptałem,a ona wtedy położyłam mi dłoń ma mojej.

— Daleko mi do niej, musisz mi uwierzyć, jednak na twoim miejscu zrobiłabym tak samo — przyznała, a moje serce wtedy zaczęło szybciej bić.

— Dzięki, no nic. Koniec tych ckliwych historyjek, czas ruszać do pracy. W końcu tak już jest na wsi, jak i w mieście. Nie można zbyt długo odpoczywać.

Może czas było naprawić swoje błędy...

*******************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję ❤️

"𝐓𝐰𝐨𝐣𝐚 𝐝𝐞𝐜𝐲𝐳𝐣𝐚"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz