32

120 22 1
                                    

Siedzieli wpatrzeni w swoje oczy. Każde z nich chciało coś powiedzieć, by przerwać tą ciszę, jednak łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić. Nie sztuką jest mówić. To każdy potrafi. Sztuką jest powiedzieć coś z sensem, coś co będzie odpowiednie w danej sytuacji. I właśnie to było na rzeczy. Nie wiedzieli, jak zacząć na nowo rozmowę, a raczej kto ma ją zacząć. Michał chciał, aby to ona odezwała się pierwsza. Podobno mu zaufała, więc czekał na ciąg dalszy historii. Nie mógł nic wymusić, bowiem czułby się z tym źle. Dlatego całym sercem pragnął, by w końcu przerwała tą ciszę.

Dziewczyna otworzyła lekko usta. Już myślał, że coś powie, jednak ta z powrotem je zamknęła. Skupił się teraz na nich. Nie używała szminki, był to chyba błyszczyk. Bardziej matowy, gdyż nie odbijał za dużo światła. Sprawiał jednak, że nie wysychały i wyglądały na bardzo miękkie.

- Umm... - doszedł do niego głos dziewczyny. - Możesz się na mnie tak nie patrzeć? To krępujące.

Zrozumiał natychmiastowo swój błąd. Nie wziął pod uwagę jej obecności. Miał zamiar przeprosić, ale został uprzedzony, co poniekąd go ucieszyło, ponieważ nareszcie zaczęła mówić.

- To zabrzmi trochę niegrzecznie... - ciągnęła dalej. - Ale czego ty ode mnie chcesz?

To pytanie go trochę zaskoczyło. Niemniej jednak, musiało kiedyś paść. Nie mieli ze sobą nic wspólnego, a on wciąż był przy niej. Każdemu wydałoby się to dziwne. W sumie, tylko jedno przychodziło mu do głowy i to zamierzał jej odpowiedzieć.

- Po prostu chcę cię lepiej poznać.

- Po co? - zapytała od razu.

- Bo jesteś interesująca.

- Nie jestem.

- Jesteś. - skontratakował chłopak. - I to bardzo.

- Czemu tak myślisz? - Jej mina jasno pokazywała, że ani trochę się z tym nie zgadza.

- Bo tak.

- To nie jest odpowiedź.

- Uugh... - zastanowił się chwilę. - Przeczucie?

Dopiero teraz doszło do niego, że w miarę swobodnie rozmawiali. O ile tak można to było nazwać, gdyż bardziej przypominało to kłótnię. Nie przeszkadzało mu to jednak, zależało mu tylko na zaprzyjaźnieniu się z nią.

Adrianna dała chyba za wygraną, ponieważ westchnęła tylko i zmieniła temat.

- Co chcesz o mnie wiedzieć? - zapytała cicho, tak, jakby te słowa ledwo jej przechodziły przez gardło.

- Wszystko. - Michał nie chciał się rozdrabniać. Jak już coś robić, to z rozmachem.

- Okej. - dziewczyna zaskakująco się zgodziła. - Ale ja też chcę wiedzieć wszystko o tobie.

Musiało do tego dojść, w końcu nie ma nic za darmo. Michał nie miał nic przeciwko. Raczej nic nie ukrywał, a to zapowiadało się co najmniej ciekawie. Nie mógł się doczekać.

Wbrew wszystkiemuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz